Badanie: Szczepionka J&J może być mniej skuteczna przeciwko wariantowi Delta
Szczepionka firmy Johnson & Johnson przeciwko COVID-19 może być mniej skuteczna przeciwko wariantowi Delta koronawirusa w porównaniu z preparatami z technologią mRNA – wynika z najnowszego badania, na które w środę powołuje się portal amerykańskiej gazety „USA Today”.
Badanie wskazuje, że 13 mln osób, które otrzymały szczepionkę, może potrzebować drugiej dawki, najlepiej preparatu firmy Pfizer lub Moderna.
Chociaż badanie nie zostało jeszcze zrecenzowane ani opublikowane, jego ustalenia są zgodne z badaniami nad szczepionką firmy AstraZeneca, które stwierdzają, że jedna dawka tego preparatu jest w 33 proc. skuteczna przeciwko objawowej chorobie wariantu Delta i w 60 proc. skuteczna przeciwko temu wariantowi po drugiej dawce - podaje portal USA Today News.
- Komunikat, który chcieliśmy przekazać, nie jest taki, że ludzie nie powinni otrzymywać szczepionki J&J, ale mamy nadzieję, że w przyszłości będzie ona wzmocniona albo kolejną dawką J&J, albo zostanie wzmocniona szczepionką Pfizera lub Moderny - powiedział wirusolog ze Szkoły Medycznej Grossmana na Uniwersytecie Nowojorskim Nathaniel Landau, który kierował badaniem.
Wyniki te są sprzeczne z badaniami opublikowanymi przez firmę Johnson & Johnson, które mówią, że pojedyncza dawka jej szczepionki jest skuteczna przeciwko bardziej zjadliwemu i zakaźnemu wariantowi Delta koronawirusa - zwraca uwagę USA „Today News”.
Wariant ten nadal rozprzestrzenia się w USA i stanowi ok. 83 proc. przypadków zakażenia – wynika z danych Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Żadna szczepionka przeciwko Covid-19 nie jest w 100 proc. skuteczna, co m.in. pokazuje wzrost przypadków u zaszczepionych osób, ale szczepionki udowodniły, że chronią ludzi przed poważną chorobą - pisze portal.