Powstanie aplikacja na smartfony do wysyłania zgłoszeń na numer 112
Rozpoczęcie konkursu na mobilną aplikację do wysyłania zgłoszeń na numer 112 ogłosił w sobotę w Poznaniu wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Zdzikot. 11 lutego obchodzony jest Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112.
W opinii wiceministra, aplikacja na smartfony może być istotnym wsparciem m.in. dla osób niepełnosprawnych. Zgłoszenia w konkursie przyjmowane są do 15 maja, na zwycięzcę czeka nagroda finansowa. Aplikacja ma szansę zafunkcjonować pod koniec roku.
"Chcemy rozwijać możliwości komunikowania się z numerem 112 dla szerokich rzesz odbiorców, chcemy wykorzystywać nowoczesne technologie. Dziś prawie każdy z nas ma w kieszeni urządzenie, które służy nie tylko do rozmawiania, ale i wykonywania wielu czynności, obsługi bardzo wielu sfer naszego życia – warto to wykorzystać” – powiedział Tomasz Zdzikot.
Zdaniem wiceministra, aplikacja może przyczynić się do poprawy możliwości zgłoszenia sytuacji alarmowej m.in. przez osoby głuchonieme i głuche. Stąd do współpracy przy konkursie zaproszony został Polski Związek Głuchych.
"Chcielibyśmy, by ta aplikacja umożliwiała dokonanie zgłoszenia wyłącznie poprzez wybór określonych ikon, piktogramów, co będzie dużym ułatwieniem dla zgłaszających” – powiedział Zdzikot.
W opinii wiceministra, aplikacja może oficjalnie zafunkcjonować pod koniec tego roku. „Jej wdrażanie chcemy połączyć z wdrażaniem systemu obsługi zgłoszeń eCall, wysyłanych automatycznie przez pojazd w przypadku kolizji, oraz wdrażaniem przyjmowania SMS-ów na numer 112” – powiedział.
Wiceminister przyjechał do Poznania, by wręczyć wyróżnienia dla 34 operatorów i kierowników Centrów Powiadamiania Ratunkowego z całej Polski. Wyróżnienia przyznał minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak.
W Polsce działa 17 Centrów Powiadamiania Ratunkowego, pracuje w nich 1240 operatorów. W 2016 r. CPR odnotowały w sumie około 19,4 mln połączeń przychodzących.
Wiceminister Zdzikot podziękował operatorom za "cały rok ciężkiej i trudnej pracy”. Podkreślił, że miniony rok był szczególny m.in. ze względu na organizowane w Polsce Światowe Dni Młodzieży.
„To dzięki państwu daliśmy radę – numer 112 zapewnił sprawną obsługę także i tego wydarzenia. Udało nam się zapewnić ją w wielu językach. Dzięki państwu udało się osiągnąć cel – bezpieczeństwo pielgrzymów” – powiedział wiceminister.
Jak podkreślił, problemem w pracy operatorów i w funkcjonowaniu systemu cały czas jest wysoki odsetek zgłoszeń, które na numer 112 nie powinny trafiać. "To zgłoszenia złośliwe, fałszywe – ich jest cały czas jest ponad 80 proc. Numer 112 nie służy do zabawy, nie służy do testowania telefonu komórkowego – służy do ratowania życia” – podkreślił.
Nagrodzeni operatorzy mówili w trakcie spotkania, że ich praca jest wyjątkowo obciążająca i trudna, ale jednocześnie daje dużą satysfakcję.
Jak powiedziała PAP operatorka z Gorzowa Wielkopolskiego Jolanta Szulc, szczególnie trudne przypadki wiążą się z telefonami od uczestników wypadków oraz ze zgłoszeniami od dzieci, próbujących uzyskać pomoc dla swoich bliskich.
„One są często bardzo wystraszone, nie radzą sobie z emocjami – my musimy uzyskać od nich wszystkie potrzebne informacje. Miałam przypadek nastoletniej dziewczynki, która dzwoniła w sprawie brata z przeciętą tętnicą. Sytuacja była kryzysowa, zaś dziewczynka nie była w stanie podać, co się dzieje z bratem, ani nawet podać swojego adresu - była w ogromnym stresie” – powiedziała Szulc.
Operatorka numeru 112 z Opola Aleksandra Józefiak podkreśliła, że operatorzy muszą umieć odpowiednio zareagować na nietypowe zgłoszenia i nieszablonowe sytuacje. Każdego dnia potrzebne im są zaangażowanie i empatia. „+Pomagać+ to bardzo ważne słowo w pracy operatora. Dla mnie osobiście całkowicie zmieniło ono swój wymiar, odkąd zaczęłam pracować w CPR” - zapewniła.
Jak poinformowano w trakcie uroczystości, ze zleconych przez MSWiA badań sondażowych wynika, że co trzeciemu Polakowi zdarzyło się skorzystać z numeru 112. Niemal wszyscy korzystający byli zadowoleni z obsługi. Jednocześnie trzy czwarte Polaków wie, że z numeru 112 można skorzystać na terenie całej UE.
Wojewoda wielkopolski Zdzisław Hoffmann podkreślił, że Poznań jest jedynym ośrodkiem w Polsce który szkoli operatorów numeru 112.
Numer 112 służy do powiadamiania w nagłych sytuacjach realnego zagrożenia zdrowia, życia lub mienia, takich jak np. pożary, wypadki drogowe, kradzieże, włamania, użycie przemocy, nagłe omdlenia i utrata świadomości, poważne uszkodzenie ciała czy rozpoznanie osoby poszukiwanej przez policję. Z numerem tym można połączyć się bezpłatnie zarówno przez telefon stacjonarny, jak i komórkowy. Można go wybrać także w telefonie nieposiadającym karty SIM.
Od 2008 roku numer 112 jest numerem ratunkowym, obowiązującym na terenie wszystkich krajów Unii Europejskiej, połączenie z nim jest bezpłatne. Wprowadzając w Polsce numer alarmowy 112, ze względu na przyzwyczajenie, komfort obywateli i specyfikę niektórych wezwań alarmowych, zachowane zostały numery alarmowe 997 (Policja), 998 (Państwowa Straż Pożarna), 999 (Pogotowie Ratunkowe).
Centra Powiadamiania Ratunkowego znajdują się w każdym mieście wojewódzkim oraz dodatkowo w Radomiu. Podstawowym założeniem systemu jest jak najszybsze odebranie połączenia i powiadomienie służb udzielających pomocy. W przypadku, gdy osoba przebywająca na terenie danego województwa łączy się z numerem 112 i nie może uzyskać połączenia z centrum na tym terenie, zgłoszenie jest przekazywane do innego ośrodka.
System informatyczny działający w centrach pozwala na identyfikację numeru telefonu zgłaszającego. Dodatkowo wyświetla dane osoby, na którą telefon jest zarejestrowany, oraz prezentuje na mapie aktualną lokalizację telefonu. Pomaga to nie tylko w udzieleniu pomocy w sytuacji, gdy ktoś nie potrafi podać dokładnej lokalizacji (np. dziecko lub w przypadku wypadku samochodowego poza terenem zabudowanym), ale również ułatwia identyfikowanie fałszywych zgłoszeń, w przypadku gdy np. zgłaszający podaje nieprawdziwą lokalizację. (PAP)