Microsoft i Orange podpisały porozumienie ws. inteligentnych miast
Dyrektor polskiego oddziału Microsoft Ronald Binkofski i wiceprezes zarządu Orange Polska Mariusz Gaca podpisali w środę podczas warszawskiego forum Smart City porozumienie o współpracy i dzieleniu się wiedzą ekspercką w obszarze inteligentnych miast.
Jak dowiedziała się PAP, Microsoft i Orange na mocy porozumienia mają współdziałać przy tworzeniu projektów związanych z budowaniem inteligentnych rozwiązań dla miast. Współpraca będzie dotyczyła głównie takich obszarów jak transport, karty miejskie, angażowanie obywateli, edukacja oraz nowoczesny urząd.
Dyrektor polskiego oddziału Microsoft zwrócił uwagę, że oba koncerny podzieliły się zadaniami - jeden będzie odpowiadał za oprogramowanie, a drugi m.in. za infrastrukturę i dostarczenie danych.
"Po jednej stronie jest Orange z odpowiedzialnością za dostarczenie danych, my jesteśmy po stronie software'owej. Do tego będziemy też zapraszać partnerów, którzy mają naprawdę już gotowe rozwiązania i wspólnie będziemy budować takie koncepcje, które mogą być w dość prosty i ustrukturyzowany sposób wdrożony po stronie miast. Będziemy współpracować też z miastami, aby to wszystko realizować" - powiedział PAP Binkofski.
Zapewnił jednocześnie, że powstało już kilka scenariuszy, które w przyszłości będą realizowane w konkretnych miejscach, z uwzględnieniem lokalnej specyfiki i potrzeb.
Wiceprezes zarządu Orange Polska dodał, że w ramach współpracy będą analizowane lokalne potrzeby odbiorców. Gaca tłumaczył, że ideą tworzenia inteligentnych miast jest zagospodarowanie danych generowanych przez miasta i ich systematyzacja - dzięki czemu będzie można tworzyć środowiska przyjazne dla życia, a także generujące miejsca pracy i rozwoju zawodowego mieszkańców.
"Patrząc na uproszczony łańcuch wartości smart city, to można mówić o przestrzeni, w której jest mnóstwo danych, które wymagają usystematyzowania, zamienienia ich w jakąś bazę danych, która będzie zrozumiała dla innych baz, dla innych ludzi. Udostępniana będzie za pomocą pewnych interfejsów. My w tym modelu mamy tę część, którą nazywamy +connectivity+ - mamy sieć komórkową, mamy sieć stacjonarną, światłowody, mamy miedź; jesteśmy w stanie zbierać bardzo dużo danych. (...) Na koniec mamy miasto, które jest właścicielem tych informacji, ma pewne aktywa, ale nie do końca wie dziś, jak z nich skorzystać żeby coś osiągać" - tłumaczył Gaca. Dodał, że jego koncern i Microsoft mogą złożyć te dane w taką formę, która "będzie dla miasta czy mieszkańców zrozumiała".
Binkofski tłumaczył, że jednym z głównych założeń inteligentnych miast jest tworzenie miejsc przyjaznych dla mieszkańców. "Polska powinna tworzyć miasta, które są idealnym miejscem, do których młodzi ludzie z ambicjami będą przyjeżdżać" - dodał. Podkreślił jednocześnie, że Polska ma wiele atutów, które powinna wykorzystać, aby stać się ważnym centrum ekonomicznym w tej części Europy.
"Jeśli spowodujemy odpowiednimi scenariuszami, że poziom życia, atrakcyjność naszych miast będzie ogromna - doprowadzimy do tego, że talenty będą przychodzić do naszych miast i mówić, że +tu chcemy żyć i robić biznes+" - ocenił rozmówca PAP zwracając, uwagę, że idea inteligentnych miast będzie pomocna w tworzeniu odpowiednich warunków dla bogacenia się kraju i jego rozwoju.
Gaca zwrócił uwagę, że jednym z elementów wpływających na rozwój inteligentnych miast jest postęp w dziedzinie internetu rzeczy. "To (internet rzeczy) nie jest odkrywanie radu i polonu. Polega to na tym, że dochodzimy do wniosku, iż breloczek z kluczami każdy ma przy sobie, pilota do garażu ma każdy, kto mieszka w domu, komórkę też ma prawie każdy. A może by tak zrobić jakąś interakcję między nimi? Gdy breloczek będzie za daleko od telefonu, ten ostrzeże nas alarmem, a jak się bardzo oddalimy to na Google'u sobie znajdziemy, gdzie klucze się znajdują" - tłumaczył Gaca dodając, że w opracowywaniu tego typu projektów biorą udział liczne start-upy. Dodał, że dla takich małych firm należy właśnie tworzyć warunki do pracy i rozwoju w ramach inteligentnych miast.
Zdaniem Binkofskiego pojęcia internetu rzeczy i inteligentnych miast łączą się ze sobą w sposób naturalny. "Zaczyna się od zbierania danych, potem agregacji, przesyłania w pewne miejsca i dopiero na podstawie tego powstają jakieś rozwiązania. Internet rzeczy to inne nazwanie tego czym jest smart city. Trzeba na to bardzo prosto patrzeć. Możemy np. stworzyć jakiś czujnik, który będzie mierzył temperaturę drogi, zebrane dane będą przesyłane dalej i na bazie tego może powstać np. mapa dokładnych temperatur Warszawy" - powiedział dyrektor polskiego oddziału Microsoft dodając, że nie można obecnie ocenić, czy tego typu rozwiązanie będzie potrzebne. Dodał jednak, że z tego typu pomysłów, mimo iż wszystkie nie znajdą zastosowania, powstaną bardzo pożyteczne rozwiązania.
Rozmówcy PAP podsumowali, że jednym z efektów tworzenia inteligentnych miast będzie wzrost zaangażowania społeczności w sprawy lokalne i ich świadomości obywatelskiej.
W środę i czwartek w Warszawie odbywa się druga edycja Smart City Forum, na której przedstawiciele biznesu i władz samorządowych rozmawiają na temat inicjatyw dotyczących inteligentnych miast w Polsce. Wydarzenie zostało objęte przez PAP Technologie patronatem medialnym.
Łukasz Marciniak (PAP)