CBOS: Rodzice boją się o nowe znajomości dzieci w sieci
Rodzice i dziadkowie obawiają się niebezpiecznych kontaktów i znajomości, które dzieci mogą nawiązać za pośrednictwem internetu. Najbardziej boją się zagrożeń o charakterze seksualnym, przede wszystkim pedofilii - wynika z sondażu CBOS.
Trzy czwarte badanych mających dzieci lub wnuki pozostające z nimi w jednym gospodarstwie domowym i korzystające z internetu, co - jak zauważa CBOS - jest wśród osób w wieku od 6 do 19 lat niemal powszechne, obawia się zagrożeń, jakie mogą je spotkać w sieci.
Dorośli najczęściej obawiają się niebezpiecznych kontaktów i znajomości, które młodzi ludzie mogą nawiązać za pośrednictwem internetu (58 proc.).
Ponad jedna czwarta badanych rodziców lub dziadków (28 proc.) deklaruje, że młodzi ludzie z ich gospodarstw domowych zawierają przez internet nowe znajomości. Warto zauważyć, że odsetek ten niemal dwukrotnie wzrósł od 2008 roku. Co najmniej trzy piąte respondentów (61 proc.) twierdzi, że ich podopieczni nie nawiązują nowych relacji online, natomiast pozostali (11 proc.) nie orientują się w tej kwestii.
Poza dość ogólnie sformułowanym lękiem przed nieodpowiednimi osobami, najsilniejsze obawy dotyczą zagrożeń o charakterze seksualnym, przede wszystkim pedofilii (30 proc.).
Na drugim miejscu wśród postrzeganych niebezpieczeństw lokują się szkodliwe treści (33 proc.), przez które przeważnie rozumie się pornografię lub treści erotyczne (17 proc.), rzadziej zaś wizualizacje przemocy, drastyczne i brutalne sceny w filmach lub grach komputerowych, a także wulgarne słownictwo (5 proc.).
Niespełna jedna piąta obawiających się o bezpieczeństwo dzieci w internecie (18 proc.) mówi o sytuacjach, w których ich aktywność w sieci może zagrażać bezpieczeństwu gospodarstwa domowego. Chodzi zarówno o takie zjawiska, jak oszustwa, wyłudzenia czy kradzieże, niekontrolowane zakupy, jak również udostępnienie w sieci, np. w serwisach społecznościowych, informacji, które mogą być przez kogoś wykorzystane w sposób szkodliwy.
Stosunkowo niewielu badanych (6 proc.) obawia się, że w internecie dzieci mogą paść ofiarą prześladowania lub szykanowania albo, że zetkną się tam z przemocą werbalną wobec innych osób, "hejtem" czy ostrą krytyką.
Tyle samo (6 proc.) boi się nadużywania internetu przez młodych ludzi - uzależnienia lub tego, że staną się oderwani od rzeczywistości. Nieliczni mówią o zagrożeniu werbunkiem do sekt lub islamskich organizacji terrorystycznych (2 proc.). Jeszcze mniej ankietowanych (1 proc.) dość ogólnie wspomina o nieprawdziwych informacjach dostępnych online.
Z relacji opiekunów wynika, że z internetu częściej korzystają dzieci (młodzież) mające 13 lat i więcej niż młodsze od nich (ponad 90 proc.), niemniej w tej drugiej grupie zdecydowana większość również jest już w sieci (ponad 80 proc.).
Według opiekunów młodzi ludzie spędzają online przeciętnie niemal 15 godzin w tygodniu. Około jednej ósmej nie potrafi ustalić dokładnego czasu. W ocenie blisko połowy badanych (49 proc.) dzieci z ich gospodarstw domowych spędzają przed komputerem odpowiednią ilość czasu. Ponad dwie piąte (43 proc.) uważa natomiast, że ich podopieczni przebywają online zbyt długo.
Dwie trzecie badanych (65 proc.) deklaruje, że stara się ograniczać czas, jaki młodzi ludzie z ich gospodarstw domowych spędzają w internecie, natomiast jedna trzecia (32 proc.) nie robi tego.
Wiedzę o tym, co robią dzieci (młodzież) w internecie, deklaruje zdecydowana większość opiekunów (85 proc.), przy czym 44 proc. ocenia, że orientuje się w tym bardzo dobrze, a 41 proc. umiarkowanie. Niewiele o ich aktywności online wie jedna dziesiąta (10 proc.), a pięciu na stu (5 proc.) w ogóle nie ma orientacji w tym zakresie.
Zagrożeń związanych z obecnością w sieci częściej obawiają się opiekunowie sami korzystający z internetu niż ci, którzy z niego nie korzystają. W tej drugiej grupie relatywnie wielu nie ma wyrobionego zdania w tej sprawie.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo od 1 do 8 lipca 2015 roku na próbie 1044 dorosłych mieszkańców Polski. (PAP)