Kuchnia PiK-a - czyli Pieprz i Kartofle
Kuchnia PiK-a egzotycznie ale nie tylko. W każdy poniedziałek o godz. 14.45, Iwona Muszytowska-Rzeszotek zaprasza na geografię kulinarnych doznań. Smaków regionalnych, polskich, europejskich i światowych.
Gośćmi naszego cyklu są Agnieszka Siejka oraz Radosław Kożuszek. Nasi regionalni podróżnicy odwiedzili dziesiątki krajów, poznał ich tradycję, kulturę i kuchnię. W poniedziałki opowiadają o smakach, zapachach, obyczajach kulinarnych. Program wypełniają opowieści o kawie, herbacie, rozgrzewającym jedzeniu, świątecznych tradycjach, egzotycznych potrawach, których nie każdy ma odwagę posmakować, nawet gdy kuszą zapachem czy wyglądem.
Jesień - tania papryka i pomidory, aż prosi się aby przygotować leczo węgierskie. Mamy i taką propozycje, danie na kilka dni.
To będzie kilka ciekawych przepisów, dla kawalerów, którzy lubią krótkie i szybkie ale i smaczne gotowanie. Jednak myślę, że nie tylko oni będą chcieli przygotować jesienią bigos.
Etiopska indżera
Indżera to rodzaj pieczywa, w formie cienkich i szarych podpłomyków, które wypiekane są z teffu. Indżera powstaje po wymieszaniu mąki z wodą, którą odstawia się na parę dni, by uległa sfermentowaniu, dzięki czemu ciasto ma lekko kwaśny posmak. Ciasto wylewa się na blachę umieszczoną nad paleniskiem albo umieszczoną w piekarniku elektrycznym. Podaje się je z różnymi sosami i sałatkami. Indżerę spożywa się też w Somalii, Kenii, Erytrei i Sudanie. Indżerę podaje się na dużym półmisku. Jedna lub dwie (w zależności od wielkości naczynia) przykrywają jego dno. Następnie na placki nakłada się mięso (wołowinę, kurczaka), warzywa (groszek, kapustę, szpinak), a środek indżery polewa się ostrym sosem. Zgromadzeni dookoła półmiska goście obmywają ręce. Następnie urywają kawałek placka i chwytają w niego kawałek mięsa bądź też odrobinę warzyw, maczają je w sosie po czym biorą całość do ust. Gospodyni od czasu do czasu dokłada nowe kawałki mięsa lub ubywające warzywa.
Składniki:
łyżka drożdży (lub pozostałość ciasta od zeszłej indżery)
0,5 kg mąki z teffu
1 l ciepłej wody
kilka szczypt soli
Wersja regionalna
2 butelki żurku kujawskiego
mąka żytnia - w ilości aby wyszło nam ciasto naleśnikowe.
kilka szczypt soli
Wykonanie:
Zmieszać składniki do czasu osiągnięcia gładkiego, dobrze wyrobionego ciasta. Można użyć miksera. Naczynie z ciastem zamknąć pokrywą i pozostawić na 2–3 dni w ciepłym miejscu w celu lekkiej fermentacji. Zlać nadmiar płynu sponad rosnącego ciasta. Dodać niewielką ilość ciepłej wody, tak aby po posoleniu i wymieszaniu uzyskało gęstość ciasta naleśnikowego. Pozostawić jeszcze w cieple 0,5 godz. Ciasto nalewać cienką warstwą na maksymalnie rozgrzaną, nieprzywierającą patelnię. Piec jednostronnie. Po ok. 1,5 min (pojawieniu się pęcherzyków) naleśnik jest gotowy. Wypieki studzić na lnianym ręczniku. Miernikiem jakości indżery jest delikatna miękkość, nieprzerywanie się podczas rolowania oraz zachowywanie świeżości przez kilka dni. Z powodu lekko kwaskowego smaku najlepiej podawać z sosami mięsno-warzywnymi.
Pasta z grochu po etiopsku
Składniki:
500 g ugotowanego grochu (połówki, wcześniej wymoczonego)
200 ml oleju roślinnego
3 łyżki (czubate) papryczki beriberi ( mogą być chili )
3 średnie posiekane cebule
2 łyżeczki posiekanego czosnku
łyżeczka mielonego surowego imbiru
łyżeczka świeżo zmielonego czarnego pieprzu
łyżeczka mielonego kardamonu
szczypta kurkumy
3 szklanki wody
łyżeczka soli (lub do smaku)
Wykonanie:
Podsmażyć na złoto cebulę, czosnek i imbir. Dodać papryczki, wodę i doprowadzić do wrzenia. Gotować przez około 10 minut. Dodać ugotowany groch i wodę. Gotować na bardzo małym ogniu przez około 20 minut, aż do zgęstnienia sosu. Wymieszać z kardamonem, kurkumą i pieprzem.
Zaproponujemy dietetyczne potrawy, obiady dla kawalerów i zdrowe desery nie tylko dla dzieci, nie zabraknie też egzotycznych przepisów. Na początek sushi.
Sushi - maki z wędzonym łososiem
Sushi to typowa potrawa japońska spożywana dawniej przez biedniejszą cześć społeczeństwa. Zbyt mały areał upraw polowych zmusił rybaków japońskich do wykorzystywania zasobów morskich. Japończycy zjadali nie tylko ryby, kraby i ośmiornice ale także glony w postaci wyrzucanych na brzegi wodorostów. Te małokaloryczne produkty łączyli z drogim ale wysoko energetycznym ryżem i doprawiali chrzanem i octem ryżowym. Ze względu na bardzo krótki termin przydatności do spożycia, potrawa przygotowywana była i jest tuż przed spożyciem. Tradycyjnie sushi spożywa się palcami i niedozwolone jest pozostawianie nadgryzionego kawałka na talerzu. Do sushi podaje się sos sojowy do maczania, zielony japoński chrzan wasabi o intensywnym smaku oraz marynowany imbir, który spożywa się (w małych ilościach) pomiędzy różnymi rodzajami potrawy dla oczyszczenia kubków smakowych. Do sushi najczęściej podawana jest zielona herbata lub herbata z prażonego ryżu. Sushi-maki powstają w wyniku ułożenia ryżu, ryby oraz innych dodatków (krewetki, paluszki krabowe, awokado, szczypiorek, pędy bambusa, surowa papryka) na płacie wodorostu nori oraz zwinięciu wodorostu razem ze składnikami w rulon. Do zawijania używa się często bambusowej maty. Uzyskany rulon, odstawia się na 20 minut w chłodne miejsce, aż ryż stwardnieje i kroi się następnie na mniejsze kawałki, przy czym ich długość powinna być mniejsza od średnicy.
Składniki:
6 płatów prasowanych alg morskich nori
3 woreczki ryżu białego (może być specjalny do sushi)
pasta (chrzan) wasabi (ok. pół łyżeczki na całą potrawę)
2 - 3 łyżki octu ryżowego
wedle uznania: wędzony łosoś, krewetki, paluszki krabowe, awokado, świeży ogórek, szczypiorek, kawior, różowy marynowany imbir
wartość energetyczna 1 porcji (6 kawałków): 130 kcal
czas przygotowania: 30 minut + min. 20 minut chłodzenia
Przygotowanie:
Ryż dokładnie opłukać i odsączyć. Zalać wodą i pozostawić na ok. 30 minut. Następnie odlać wodę i każdy woreczek ryżu zalać dwoma szklankami wody, doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć ogień, a garnek przykryć pokrywką. Gotować na niewielkim ogniu ok. 10 minut. Zdjąć z ognia i pozostawić nadal pod przykryciem przez minimum 10 minut. Ryż powinien mieć konsystencję pasty. Rozrywamy woreczki, wrzucamy jeszcze gorący ryż do większego garnka i energicznie mieszamy dodając pół płaskiej łyżeczki chrzanu wasabi oraz łyżkę octu ryżowego. Smakujemy ryż. Jeśli uważamy, że jego smak jest mało wyrazisty, możemy dodać octu lub chrzanu. Na macie bambusowej układamy listek wodorostów nori. Rozsmarowujemy na nim cienką warstwę jeszcze ciepłego ryżu używając do tego noża do smarowania masła. Ryz możemy skropić octem ryżowym. Na środku ryżu, przez całą długość nori, układamy pocięte w cienkie słupki produkty np. kawałki łososia i ogórka. Musimy pamiętać, aby w każdej z ósmi części, na które następnie podzielimy zawinięty pasek znalazły się wszystkie składniki. Rulon ściśle zwijamy przy pomocy maty. Wstawiamy przynajmniej na 20 minut do chłodnego miejsca. Następnie rulon kroimy bardzo ostrym nożem na równych 8 części. Smacznego.....
Jadąc na wakacje zazwyczaj sprawdzamy ofertę turystyczną, rekreacyjną czy kulturalną danego kraju czy miejsca, do którego się wybieramy. Warto jednak wcześniej zapoznać się także z ofertą kulinarną.
p.s. do Kuchni PiKa zapraszamy ponownie we wrześniu. W czasie wakacji polecam Podróże bez paszportu.
Zupki w proszku, gotowe mieszanki przypraw czyli szybko i niezdrowo. Robimy wiosenne sprzątanie. A za tydzień wakacyjne ostatnie spotkanie przed letnią przerwą.
Nie tylko produkty typu "light" są tematem naszej rozmowy, sprawdzimy czy uprawiając sport musimy odżywiać się inaczej i czy potrzebne są nam suplementy.
Z Radosławem Kożuszkiem rozmawiamy o tłuszczach, które zazwyczaj jako pierwsze wykreślamy z naszego jadłospisu, myśląc o odchudzaniu czy zdrowym jedzeniu. Ale czy musimy i możemy całkowicie z nich zrezygnować? Do czego są nam potrzebne?
Śniadanie zjedz sam, obiad z przyjacielem, kolację oddaj wrogowi - stare ale prawdziwe przysłowie. Nasz organizm jest drapieżcą, dlatego też musimy go wychować. A to będzie wymagało od nas tylko regularnego jedzenie. Głodzenie może okazać się zgubne w skutkach.
Za tydzień mówić będziemy o tłuszczach.