Flisacy z Festiwalu Wisły zjedli „obiad u mennonitów” we Włęczu

2021-08-15, 10:02  Polska Agencja Prasowa
W 2020 roku „śniadanie u mennonitów” zorganizowano w Bobrownikach. Menu zadziwiło wtedy wszystkich. Fot. festiwalwisly.pl

W 2020 roku „śniadanie u mennonitów” zorganizowano w Bobrownikach. Menu zadziwiło wtedy wszystkich. Fot. festiwalwisly.pl

Po włocławskiej paradzie statków i łodzi biorących udział w „Festiwalu Wisły”, 14 sierpnia flisacy udali się w drogę do Torunia zatrzymując się w miejscowości Włęcz. Fot. PAP/Tytus Żmujewski

Po włocławskiej paradzie statków i łodzi biorących udział w „Festiwalu Wisły”, 14 sierpnia flisacy udali się w drogę do Torunia zatrzymując się w miejscowości Włęcz. Fot. PAP/Tytus Żmujewski

Flisacy uczestniczący w 5.edycji „Festiwalu Wisły” zjedli w sobotę 14 sierpnia „obiad u mennonitów” we Włęczu. W tej miejscowości zachowała się chata będąca jedynym na ziemi dobrzyńskiej ocalałym do dziś zabytkiem tego rodzaju. Za rok lub dwa brać wiślana spotka się w odrestaurowanym budynku.

- Nasza impreza czerpie z dziedzictwa kulturowego związanego z rzeką Wisłą. Włęcz to specyficzne miejsce, charakterystyczne dla kultury osadników olęderskich. Zachowała się tutaj chałupa wiejska, o konstrukcji zrębowej, która była siedzibą kantora, gdy funkcjonowała w tym miejscu parafia ewangelicka - powiedział PAP dyrektor „Festiwalu Wisły” Marcin Karasiński.

To on wraz z kilkudziesięcioma flisakami płynącymi rzeką na drewnianych łodziach do Torunia zawitał w sobotę do gminy Czernikowo.

- Zadaniem Olędrów, osadników m.in. z Fryzji i Niderlandów, w czasach I Rzeczypospolitej było zagospodarowywanie terenów trudnych dla uprawy rolnej. Takie tereny znajdowały się właśnie tutaj, na terenach zalewowych wokół Wisły. Osadnicy ci przynosili ze sobą doświadczenie związane z osuszaniem terenów zalewowych, podmokłych. Znakomicie radzili sobie w dolinie rzeki, uzyskując znakomite plony zbóż. Z powodzeniem zajmowali się również sadownictwem oraz uprawą warzyw - podkreślił Karasiński.

Przyznał, że prowadzony przez niego festiwal chce jednoczyć wszystkie społeczności lokalne rozciągnięte wzdłuż rzeki Wisły. Ambicje organizatorów są takie, aby kiedyś impreza rozpoczynała się w Krakowie, a kończyła w Gdańsku. Piąta edycja - po raz kolejny - rozciągnięta jest na razie od Włocławka do Torunia. Z roku na rok jednak program zakłada poznawanie przez uczestników imprezy kolejnych miejscowości, które są żywym dowodem różnorodności i bogactwa polskiej kultury oraz historii.

- My kojarzymy Olędrów, mennonitów z kilkoma miejscami na Żuławach, czy Parkiem Etnograficznym w Toruniu. A przecież pas osadnictwa był szeroki i ciągnął się aż do Warszawy. My tu - w gminie Czernikowo - w 2012 roku próbowaliśmy ocalić chatę włęcką. Wykształciło się coś takiego jak społeczny ruch, który organizował wesela dobrzyńskie, puste noce, dziady, noce kupały, chodzenie z kogutkiem. Jesteśmy tu, a to miejsce nabrało dodatkowego znaczenia przez to, że stało się czynne, społecznie aktywne - wskazał w rozmowie z PAP Dariusz Chrobak, wiceprezes Stowarzyszenia "CZYŻ-NIE", społecznik, nauczyciel, regionalista.

O samej Chacie we Włęczu mówił jako o miejscu wyjątkowym, bo cmentarz, dzwonnica i chata kantora nie zachowały się w żadnej innej miejscowości na Ziemi Dobrzyńskiej.

- Dla nas to także cenne miejsce z powodów widokowych, mentalnych, towarzyskich. (...) Festiwal Wisły zatacza różne kręgi - był w Ciechocinku, w Osieku nad Wisłą na tarasie Kokota, w Bobrownikach, a po raz drugi jesteśmy we Włęczu. Dziś zaprosiliśmy uczestników festiwalu na obiad mennonicki, bo chcemy przypominać, że taka społeczność istniała i można nawiązywać do ich tradycji" - powiedział Chrobak.

Razem z flisakami do Włęcza dotarł także były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który pochodzi z tych terenów.

- Wzdłuż Wisły żyli przedstawiciele różnych nacji. Jesteśmy w tym momencie na ziemi dobrzyńskiej - historycznej, z którą jestem bardzo mocno związany. Na niej oprócz nas Polaków mieszkało wielu Niemców, Żydów, ale i Olędrów. (...) Dlatego wydaje mi się, że upamiętnianie mozaiki etniczno-kulturowej jest czymś pięknym, czymś potrzebnym - stwierdził w rozmowie z PAP Ardanowski.

Jego zdaniem warto pokazać, że ci ludzie umieli ze sobą żyć w spokoju i pokoju.
- Olędrzy zajmowali się głównie osuszaniem terenów położonych nisko. Umieli budować kanały, groble, wały. (...) Na tych terenach, gdzie jesteśmy, zamieszkiwali głównie ewangelicy. (...) W gminie Czernikowo na szczęście jest obecnie wspaniale działające stowarzyszenie, które chce piękne tradycje kultywować, przypominać. Dlatego warto wspomagać starania tej organizacji, jak i lokalnego samorządu, o dofinansowanie ministerialne, bo tutaj renowacja będzie dla kogoś, nie będzie sztuką dla sztuki - mówił.

Wójt gminy Czernikowo Tomasz Krasicki zapowiedział, że już być może za rok, a najdalej za dwa lata samorząd będzie chciał zaprosić uczestników festiwalu na dłużej, na cały dzień.

- W ubiegły roku było śniadanie, teraz obiad, a w kolejnych latach chcielibyśmy na tych pięknych terenach zorganizować cały wieczór. Czekamy na odrestaurowanie chaty, aby stała się ona miejscem, w którym moglibyśmy zorganizować całodniowe posiedzenie festiwalu. (...) Do tego zmierzamy. Gdyby nie oddolne inicjatywy, tego obiektu prawdopodobnie by już nie było. Wszystko zaczęło się od społecznych konserwatorów zabytków oraz organizacji pozarządowych. Restauracja była niemożliwa bez wsparcia samorządu, bo kluczowe są procedury. Stąd decyzja Rady Gminy i moja, aby przejąć ten grunt i wspólnie się nim zaopiekować - dodał Krasicki.

Prace budowalne nad restauracją chaty we Włęczu mogą ruszyć już w najbliższym tygodniu. Plan zakłada jej całkowite odbudowanie w okresie ok. dwóch lat.

Flisacy z całej Polski z Włęcza ruszyli do Torunia, gdzie będą bawili przez całe sobotnie popołudnie i wieczór, a także w niedzielę. Tam zaplanowano najważniejsze punkty programu - m.in. nocne parady tradycyjnych łodzi drewnianych przy świetle pochodni. (PAP)

Kultura

Śpiewają już 25 lat i nie zwalniają  wokaliści chóru PRIMO

Śpiewają już 25 lat i nie zwalniają — wokaliści chóru PRIMO

2021-12-05, 10:33
Młodzi następcy Szekspira. Rozstrzygnięcie konkursu dla młodych dramatopisarzy

Młodzi następcy Szekspira. Rozstrzygnięcie konkursu dla młodych dramatopisarzy

2021-12-04, 20:05
Nic o nas bez nas na zakończenie Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy

„Nic o nas bez nas” na zakończenie Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy

2021-12-04, 17:00
Poczuj się jak w kopalni soli Stała wystawa w Inowrocławiu

Poczuj się jak w kopalni soli! Stała wystawa w Inowrocławiu

2021-12-04, 11:59
Co nowego w kolekcji CSW w Toruniu Trzeba to zobaczyć [zdjęcia]

Co nowego w kolekcji CSW w Toruniu? Trzeba to zobaczyć! [zdjęcia]

2021-12-03, 19:15
Dwa dni z dokumentami Kieślowskiego. Zaprasza bydgoskie Kino Orzeł

Dwa dni z dokumentami Kieślowskiego. Zaprasza bydgoskie Kino Orzeł

2021-12-03, 10:15
Bawi, śmieszy i nagle chwyta za gardło. Wygraj DVD z filmem Na rauszu [zwiastun]

Bawi, śmieszy i nagle chwyta za gardło. Wygraj DVD z filmem „Na rauszu” [zwiastun]

2021-12-03, 09:04
Pianiści już gotowi Wkrótce zaczyna się konkurs Artur Rubinstein in memoriam

Pianiści już gotowi! Wkrótce zaczyna się konkurs „Artur Rubinstein in memoriam”

2021-12-02, 14:42
Modelka śpi pod wodą, a model czai się w trawie. Gdzie fotograf Zgadnijcie

Modelka śpi pod wodą, a model czai się w trawie. Gdzie fotograf? Zgadnijcie!

2021-12-02, 07:00
Moda kobieca w różnych epokach. Niezwykła wystawa w Bydgoszczy

Moda kobieca w różnych epokach. Niezwykła wystawa w Bydgoszczy

2021-12-01, 15:40
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę