Fundacja „Fotografistka" poszukuje starych, podkolorowanych zdjęć
Poszukiwane są zdjęcia zrobione na przestrzeni lat w Bydgoszczy, a o szczegółach kolejnej fotograficznej akcji Bogumiła Wresiło rozmawia z Katarzyną Gębarowską - szefową Fundacji '„Fotografistka''.
- Bydgoszczanie już wielokrotnie udowodnili, że mają bardzo bogate domowe archiwa fotograficzne. Nam bardzo zależy na domowych archiwach, bo one kryją w sobie jakąś historię - mówi Katarzyna Gębarowska, szefowa fundacji „Fotografistka".
- Posiadają coś innego, tę wartość dodaną, czyli historie mówione, które my potem kolekcjonujemy, i z których robimy piękne rzeczy.(...) Przy okazji zbierania materiału do książki „Zawód: fotografistka", natrafiłam na mnóstwo zdjęć ręcznie kolorowanych autorstwa Jadwigi Szopieraj, wcześniej Krygier, później Rybarczyk, bo miała dwóch mężów. Mamy jej mural przy siedzibie fundacji. Już wtedy chciałam się wgłębić w temat, ale powstrzymywały mnie inne projekty (...).
Dotarłam jednak do kilku osób z Bydgoszczy, szczególnie do jednej pani, która byłą kolorystką, czyli pracowała w tym zawodzie, i która miała wspaniałe zdjęcia w swoim archiwum. Z czasem różne zdjęcia wpadały do szuflady. Stwierdziłam, że niedługo będę mieć materiał na jakąś wystawę, tudzież album. Chciałabym wyczerpać temat, stąd prośba do Bydgoszczan, by zajrzeli do swoich zasobów. Zależy mi na zdjęciach bydgoskich, ponieważ Bydgoszcz jest Leitmotivem wszystkich działań fundacji (...).
Osoby, które chcą przekazać zdjęcia, mogą kontaktować się z fundacją np. poprzez stronę Farbiarni na Facebooku bądź z fundacją „Fotografistka".
Więcej w materiale Bogumiły Wresiło.