„Chodzenie z kozą” dziedzictwem narodowym. Obok haftów z Urzecza i carillonów
Kujawska Koza znalazła się na Krajowej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Narodowego. Decyzją ministra kultury na listę wpisano także carillonową muzykę w Gdańsku i hafciarstwo z nadwiślańskiego Urzecza.
„Chodzenie z kozą" to zwyczaj obchodzenia domów na terenie Kujaw przez grupy przebierańców pod koniec karnawału (od Tłustego Czwartku do wtorku przed Popielcem). Jest to kontynuacja dawnych ludowych praktyk, których celem było zapewnienie urodzaju. Zapustnicy przebierają się za zwierzęta - między innymi: kozę, bociana i niedźwiedzia. Towarzyszą im także postacie dziada, Żyda, Cygana i tzw. żywego na umarłym, czyli mężczyzny w masce trzymającego przed sobą kukłę umarłego. W ramach obchodów zapustnych funkcjonuje również zabawa taneczna zwana podkoziołkiem. Obrzęd „chodzenia z kozą” przetrwał m.in. w Inowrocławiu i we Włocławku.
Od 2015 roku na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Narodowego wpisanych zostało prawie 50 praktyk kulturowych, a na Liście Światowej są dwa polskie wpisy - szopkarstwo krakowskie oraz kultura bartnicza. Niematerialne dziedzictwo kulturowe to tradycje i przekazy ustne, w tym również język, sztuki widowiskowe, zwyczaje, rytuały i obrzędy świąteczne, a także wiedza i umiejętności, związane z rzemiosłem tradycyjnym.