Krystian Lupa na Festiwalu Prapremier: - Nadzieja jest w każdym człowieku
Dzieło Krystiana Lupy "Capri - wyspa uciekinierów", zrealizowane w Teatrze Powszechnym w Warszawie, otworzyło wczoraj w Teatrze Polskim w Bydgoszczy 19. edycję Festiwalu Prapremier.
Krystian Lupa to artysta wybitny, widzowie czekają na jego przedstawienia, a aktorzy marzą, by u niego zagrać.
"Capri - wyspa uciekinierów" to spektakl niezwykły, to teatr totalny, który porusza najważniejsze dla człowieka kwestie, odwołujący się do historii kultury i dojmujących ludzkich doświadczeń, które są, niestety, cały czas aktualne.
Ewa Dąbska zapytała Krystiana Lupę, czy w jego przedstawieniu jest nadzieja...
- Nadzieja tkwi ciągle w potencjach, nadzieja jest w każdym człowieku. Jesteśmy ciągle między nadzieją, a zmarnowaniem. Nie wolno nam, w pewnym momencie, opuścić rąk i powiedzieć: no, nie da rady, trzeba zająć się czymś innym. To, co my uważamy, że powinno skompromitować ludzi, drogi czy sposoby myślenia, w których jest coś, nazwijmy to, coś niegodnego, dla przeciętnego człowieka nie jest kompromitacją, bo on wyjdzie na swoje, a my coś z tego będziemy mieć. To jest najważniejsza rzecz.
Brak nadziei jest w tym, że my, ludzie kultury i sztuki, coraz mniej mamy do powiedzenia. Artysta właściwie wpada w próżnię poniekąd. Czy to znaczy, że mamy przestać robić? Nie, być może trzeba wziąć się w garść i powiedzieć, że to może trzeba jeszcze inaczej. Poprzeczkę trzeba przeskoczyć, mimo, że w tej chwili ten skok wydaje się za wysoki na nasze nogi (...).
Do wysłuchania całego wywiadu z Krystianem Lupą zapraszamy w najbliższą środę, 30 września, po godzinie 20.