Nie żyje reżyser i scenarzysta Janusz Kondratiuk. Zmarł po ciężkiej chorobie

2019-10-08, 07:19  Polska Agencja Prasowa
Janusz Kondratiuk/fot. Marcin Kmieciński

Janusz Kondratiuk/fot. Marcin Kmieciński

Jego filmy porównywano z czeskim kinem lat 60., szczególnie z dziełami Milosa Formana. Uważał, że reżyser jest jak neurochirurg, który "dokonuje bezczelnej operacji na umyśle widza". Janusz Kondratiuk, twórca m.in. "Dziewczyn do wzięcia" i "Jak pies z kotem", zmarł w poniedziałek w wieku 76 lat.

O swojej profesji mawiał, że reżyser jest niczym neurochirurg, który "dokonuje bezczelnej operacji na umyśle widza". - Bo film jest sztuką tyrańską. Widz widzi tylko to, co pokazuje mu reżyser i nic poza tym. Nie widzi tego, czego mu reżyser nie pokazał, a mógł. Tak się zresztą ocenia dobre filmy – nie tylko po tym, co widać, ale również po tym, czego reżyser nam oszczędził. I to jest taka przyjemność dziecka, który siedzi przy komputerze i mówi: "teraz będziecie smutni, a teraz was pocieszę, a teraz wybuchniecie śmiechem". Jeżeli to działa, widzowie są bardzo usatysfakcjonowani i zapominają, że ktoś ich zmusił do jego punktu widzenia rzeczywistości filmowej - zwrócił uwagę w programie "Rozmowa inna niż wszystkie".

Janusz Kondratiuk urodził się 19 września 1943 r. w Ak-Bułak (ówcześnie teren ZSRR, obecnie - Kazachstanu). Po wojnie wraz z rodzicami i starszym bratem Andrzejem powrócił do Polski. W 1969 r. młody Janusz - podobnie jak wcześniej Andrzej - ukończył studia reżyserskie w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowej w Łodzi. Pierwszy duży sukces przyszedł jeszcze w tym samym roku - jego etiuda szkolna "Nie mówmy o tym więcej" została doceniona Grand Prix w kategorii filmów szkolnych podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Oberhausen.

Drogę twórczą rozpoczął od reżyserowania fabularnych filmów telewizyjnych, spośród których kultowe okazały się "Dziewczyny do wzięcia" (1972 r.) z Ewą Pielach, Reginą Regulską oraz ówczesną żoną artysty Ewą Szykulską. To utrzymana w komediowym tonie historia trzech kobiet, które przyjechały do stolicy, by poznać interesujących mężczyzn. Uznanie publiczności zapewnił mu także m.in. "Czy jest tu panna na wydaniu?" (1976 r.). Film, do którego scenariusz Janusz Kondratiuk napisał razem ze swoim bratem Andrzejem, opowiadał o młodym chłopaku podróżującym po kraju razem z ojcem chrzestnym w poszukiwaniu kandydatki na żonę.

W tej samej dekadzie wyreżyserował również m.in. "Niedzielę Barabasza" (1971 r.) z Anną Seniuk i Zdzisławem Kuźniarem w rolach głównych, "Psa" (1973 r.), do którego scenariusz napisał razem z Igą Cembrzyńską oraz "Małą sprawę" (1975 r), w której wystąpili m.in. Ewa Pielach-Mierzyńska, Jerzy Łapiński, Jan Stawarz i Anna Jaraczówna.

W kolejnych dekadach zrealizował m.in. "Klakiera" (1982 r.) o cynizmie środowiska aktorskiego oraz pełnometrażowy film komediowy "Złote runo" (1996 r.) na podstawie scenariusza Andrzeja. Głównymi bohaterami obrazu byli przedsiębiorca i bezdomny, grani przez Zbigniewa Buczkowskiego i Zbigniewa Mazurka, którzy usiłują przemycić diamenty za granicę.

Po "Złotym runie" Janusz Kondratiuk powrócił na wielki ekran dopiero w 2010 r. z komedią "Milion Dolarów", która zapewniła mu nominację do Złotej Kaczki m.in. w kategorii najlepszy film. Opowieść o urzędniczce bankowej i jej mężu, w której wystąpili m.in. Kinga Preis, Tomasz Karolak, Joanna Kulig i Jakub Gierszał, była także nominowana do Złotych Lwów - nagrody głównej Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

W styczniu ub.r. twórcę zaatakował rak trzustki. - Współżył z chorobą po swojemu, do samego końca nie tracąc ani na moment swojego specyficznego poczucia humoru. Pierwszy pobyt w szpitalu trwał niecały miesiąc. Na chwilę wypuścili go ze szpitala. Wieczór w niedzielę 21 stycznia, pamiętam do dziś, spędziliśmy w jego domu, czułem że jest niedobrze, że słabo wygląda, że to może być ostatnie spotkanie, ale Janusz był wesoły, prześmiewczy, jak zawsze. I my byliśmy weseli, bo jak inaczej? On też chyba czuł ten zbliżający się koniec... Nie poddał się, wytrzymał prawie dwa lata - wspominał w facebookowym wpisie ks. Andrzej Luter.

W swoim ostatnim filmie "Jak pies z kotem" (2018 r.) Janusz Kondratiuk opowiedział o relacjach łączących go ze starszym bratem. Przytoczył historię jego choroby oraz ostatnie miesiące życia. W roli Janusza wystąpił Robert Więckiewicz, a jego żony Beaty - Bożena Stachura. Andrzeja zagrał Olgierd Łukaszewicz, a jego żonę Igę Cembrzyńską - Aleksandra Konieczna.

Janusz Kondratiuk był wielokrotnie doceniany za swoją twórczość filmową. W 1972 r. uhonorowano go Nagrodą Złotego Ekranu, przyznawaną przez pismo "Ekran", za: "Niedzielę Barabasza" i "Dziewczyny do wzięcia". Rok później, w 1973 r. drugi z filmów przyniósł mu także nagrodę główną - Jantara na I Międzynarodowych Spotkaniach Filmowych "Młodzież na Ekranie" w Koszalinie. W 1993 r. nagrodzono go za film "Głos" podczas Festiwalu Polskiej Twórczości Telewizyjnej. "Jak pies z kotem" było jednym z najlepiej przyjętych obrazów na ubiegłorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Aleksandra Konieczna i Olgierd Łukaszewicz otrzymali nagrody za role drugoplanowe.

Zmarł w poniedziałek 7 października. Miał 76 lat.

Kultura

Mariusz Smolij o Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Karola Lipińskiego

Mariusz Smolij o Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Karola Lipińskiego

2019-10-07, 19:00
Najpierw mural, potem wystawy z całego świata. Festiwal Vintage Photo w Bydgoszczy

Najpierw mural, potem wystawy z całego świata. Festiwal Vintage Photo w Bydgoszczy

2019-10-07, 09:06
Tak brzmią Kaszuby Nietypowy koncert na 57. Bydgoskim Festiwalu Muzycznym

Tak brzmią Kaszuby! Nietypowy koncert na 57. Bydgoskim Festiwalu Muzycznym

2019-10-07, 08:04
Złoty Anioł dla Krzysztofa Globisza. Nagroda toruńskiego Festiwalu Toffifest

Złoty Anioł dla Krzysztofa Globisza. Nagroda toruńskiego Festiwalu Toffifest

2019-10-07, 07:05
Szymon Nehring zagra na inauguracji roku Akademii Muzycznej w Bydgoszczy

Szymon Nehring zagra na inauguracji roku Akademii Muzycznej w Bydgoszczy

2019-10-06, 18:45
LArpeggiata i Muzyka niebios. Barokowe dzieła i instrumenty na 57. BFM

L’Arpeggiata i „Muzyka niebios”. Barokowe dzieła i instrumenty na 57. BFM

2019-10-06, 16:04
Bach, Mozart, Lipiński na skrzypce. Młodzi wirtuozi walczą o nagrody w Toruniu

Bach, Mozart, Lipiński na skrzypce. Młodzi wirtuozi walczą o nagrody w Toruniu

2019-10-06, 15:24
Po Afryce z plecakiem, po Azji z dzieckiem na tacierzyńskim. Podróżnicy w Toruniu

Po Afryce z plecakiem, po Azji z dzieckiem na tacierzyńskim. Podróżnicy w Toruniu

2019-10-06, 11:39
Grand Prix dla Kowbojów Jest werdykt jury 18. Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy

Grand Prix dla "Kowbojów"! Jest werdykt jury 18. Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy

2019-10-06, 00:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę