Tragiczna historia miłosna, czyli „Romeo i Julia” na Bydgoskim Festiwalu Operowym
Historię Romea i Julii zna niemal każdy. Opera Charlesa Gounoda jest już rzadziej wystawiana, chociaż kiedy po raz pierwszy ją wykonano od razu stała się hitem.
Na XXVI Bydgoskim Festiwalu Operowym w czwartek (9 maja) przedostatni występ i ostatnia propozycja tego gatunku. Opera Śląska przywozi do Bydgoszczy „Romea i Julię” Charlesa Gounoda wg dramatu Williama Shakespeare'a w inscenizacji, reżyserii i z kostiumami Michała Znanieckiego. Kierownictwo muzyczne objął Bassam Akiki.
W partii Romea wystąpi Andrzej Lampert, Julię kreować będzie Katarzyna Mackiewicz. Za pulpitem dyrygenckim stanie Franck Chastrusse Colmbier.
„Romeo i Julia” to najsłynniejsze dzieło Gounoda, w pierwszym roku od jego powstania zostało zagrane ponad 100 razy.
Wystawienie będzie zapewne bardzo ciekawe dla bydgoskiej publiczności, która do tej pory na scenie Opery Nova nie mogła zobaczyć tego dzieła.
Spektakl został nagrodzony w 2018 r. trzema „Złotymi Maskami”: za najlepsze przedstawienie, w kategorii rola wokalno-aktorska dla Andrzeja Lamperta za rolę Romea i za scenografię dla Luigiego Scoglio.
Spektakl rozpocznie się o godz. 19:00.