Załatwili gąski, by odlać z nich orła. Filharmonia z drugiej strony estrady
Choć to poważna instytucja, nie znaczy że zawsze jest tam poważnie. Pracownicy bydgoskiej filharmonii potrafią przytaczać dziesiątki zabawnych historii z przeszłości, dotyczących swojej pracy, instytucji, artystów czy dyrektora Andrzeja Szwalbego.
Z okazji 60-lecia gmachu bydgoskiej filharmonii, który przypadał 16 listopada, opowiadali Magdalenie Gill, co działo się z drugiej strony estrady. Jedna z opowieści dotyczy orła, który zdobi szczyt Starego Pałacu w Ostromecku.
Trzeba poszukać donatorów
Dyrektor Andrzej Szwalbe wpadł na pomysł przywrócenia na starym pałacu w Ostromecku rzeźby orła, która kiedyś już znajdowała się na jego szczycie. Polecił pracownikom administracji, by „poszukali donatorów”, czyli dzisiejszych sponsorów.
- Pomyślałem, że nie będę szukał nie wiadomo gdzie, tylko od razu zadzwonię do jakiejś huty. To niewiarygodne, ale od razu udało mi się dobrze trafić – opowiada Marek Malarski, któremu dyrektor zlecił to zadanie. - Zadzwoniłem do Huty Metali Kolorowych w Szopienicach. Dyrektor, gdy usłyszał, że chcielibyśmy otrzymać brąz do figury orła, zapytał od razu: „Ile gąsek potrzebujecie?”. Zdziwiłem się, bo co mają gąski do naszego orła? Jak się okazało, gąski w ich nomenklaturze to były formy.
Gąski były gotowe
Na odlew potrzebne były 160 kg brązu. - Przypuszczam, że jedna gąska mogła mieć 8-10 kg. Dla huty to była kropla w morzu, a dla nas bardzo istotna sprawa. Musielibyśmy długo zbierać pieniądze – wspomina pracownik filharmonii.
Dyrektor Szwalbe, gdy Marek Malarski zdał mu relację z rozmowy z szefem huty, od razu napisał i wysłał do Szopienic odpowiednie pismo. - Szybko też przyszła odpowiedź, że możemy odebrać brąz. Pojechaliśmy oznakowanym samochodem. Strażnik na bramie tylko na niego spojrzał i od razu rzucił: „czwarty magazyn, piąta brama” i już za moment mieliśmy nasze gąski w samochodzie.
Odlew orła wykonał Rajmund Pielak z Brzozy.
NARÓD SOBIE. 60 LAT FILHARMONII POMORSKIEJ
Filharmonia Pomorska 16 listopada 2018 świętowała 60-lecie swojego gmachu. Z tej okazji instytucja wydała jubileuszową publikację pt. „Naród sobie”, której współautorką jest dziennikarka Polskiego Radia PiK Magdalena Gill. Fragmenty jej tekstów prezentujemy także na antenie PR PiK oraz na naszej stronie.
Inne teksty z cyklu: 60 lat temu temu Bydgoszcz budowała filharmonię