EnergaCamerimage: wielkie brawa dla „Tamy”, operator z Bydgoszczy
Bydgoskie akcenty w jednym z konkursów EnergaCamerimage w Bydgoszczy. W sekcji krótkometrażowych filmów dokumentalnych startuje obraz "Tama" ze zdjęciami bydgoszczanina Stanisława Cuske, syna również filmowca Macieja Cuske.
Młody operator przyznaje szczerze, że były to bardzo osobiste zdjęcia ze względu na trudną relację między bohaterami - ojcem i synem.
Film „Tama” to historia syna zabierającego w podróż ojca, z którym przed laty zerwał kontakt. Jadą do górskiej samotni – miejsca, w którym kiedyś zbudowali leśniczówkę, by tam wspólnie stawić czoła własnym słabościom.
- Zdjęcia robiliśmy w Bieszczadach, gdzie oni zbudowali swoją małą chatkę. Mieliśmy zaledwie osiem dni zdjęciowych. Musieliśmy szybko dopasować się do tego, co się tam dzieje – opowiada Stanisław Cuske.
- Na festiwalu EnergaCamerimage mieliśmy najpiękniejsze brawa z wszystkich pokazów, jakie tylko mogliśmy sobie wymarzyć. Trochę nas to zaskoczyło – dodaje reżyserka Natalia Koniarz.
W konkursie krótkometrażowych filmów dokumentalnych EnergaCamerimage, startuje również film "Nieoczekiwane", ze zdjęciami i w reżyserii kolejnego bydgoskiego filmowca Mateusza Buławy.