W sobotę początek festiwalu "Muzyka u źródeł"
Pięć koncertów złoży się na tegoroczną edycję festiwalu muzyki kameralnej "Muzyka u źródeł", który w sobotę rozpocznie się w Bydgoszczy. Koncerty w ramach imprezy odbywają się w zabytkowej stacji pomp Wodociągów Miejskich.
Gospodarzem wszystkich koncertów festiwalowych jest bydgoski zespół Barock Quartet, który do wspólnego muzykowania zaprasza wybitnych kameralistów oraz uzdolnionych artystów młodego pokolenia. Organizatorzy stawiają sobie za cel popularyzowanie kameralistyki stwarzając jednocześnie festiwalowym gościom jak najlepsze warunki do odbioru muzyki.
Jak podkreśliła Magdalena Świątkowska-Szczęch, z fundacji "Muzyka u źródeł" organizującej przedsięwzięcie, atutem festiwalu jest jego wyjątkowa sceneria - zabytkowa stacja pomp należąca do bydgoskich Wodociągów. Sala ma bardzo dobrą akustykę i sąsiaduje z ujęciami źródlanej wody, do czego nawiązuje nazwa festiwalu.
W programie pierwszego z festiwalowych koncertów, który odbędzie się w Zaduszki, znalazły się utwory Astora Piazzolli. Barock Quartet wystąpi w towarzystwie instrumentalistów - klarnecisty Piotra Laty, gitarzysty Michała Nagy i kontrabasisty Pawła Pańty.
W niedziele, w zabytkowej stacji z gospodarzami zagrają dwie solistki - rosyjska skrzypaczka Anna-Liisa Bezrodny i pianistka z Estonii Irina Zaharenkowa. W programie wieczoru znalazły się utwory Elgara, Rimskiego-Korsakova, a także I Kwintet fortepianowy Grażyny Bacewicz.
Podczas kolejnych koncertów publiczność usłyszy jazzowe opracowania utworów Bacha, Vivaldiego, Mozarta i Chopina w wykonaniu Filip Wojciechowski Trio, a kwartet Schuberta "Śmierć i dziewczyna" zagra Eiurlionis Quartet z Filharmonii Narodowej w Wilnie.
Nietypowym finałem "Muzyki u źródeł", 10 listopada, będzie projekcja "Puszki Pandory" - niemego filmu z 1928 roku, określanego jako jedno z najbardziej skandalizujących dzieł niemieckiego ekspresjonizmu. Muzykę na żywo zagra podczas seansu Barock Quartet. (PAP)