Zakończył się 25. Bydgoski Festiwal Operowy
Opery, dramat muzyczny, oratorium, balet, teatr tańca współczesnego i musical - to wszystko mogła obejrzeć publiczność jubileuszowego - 25 Bydgoskiego Festiwalu Operowego.
Na zakończenie 25 Bydgoskiego Festiwalu Operowego przedstawiono oratorium Haendla "Hercules". Dzieło rzadko wystawiana na świecie przywiózł do Bydgoszczy Narodowy Teatr z Mannheim. Zespół gościł po raz pierwszy na festiwalu. Za pulpitem dyrygenckim stanął specjalista od muzyki dawnej - Bernhard Forck.
Ostatni tydzień obfitował w ciekawe spektakle. Najbardziej spodobała się inscenizacja opery Bedricha Smetany "Pocałunek", którą przywiozła Opera z Brna. Owację na stojąco także zgotowała bydgoska publiczność Duńskiemu Teatrowi Tańca, który pokazał dwie choreografie Tima Rushtona - "Czarny diament" i "Kreda".
Czy za rok, w programie kolejnego 26 Bydgoskiego Festiwalu Operowego przeważać będą, tak jak w tym roku, goście zagraniczni? Dyrektor Maciej Figas nie daje jednoznacznej odpowiedzi.