Adam Makowicz na 51. Bydgoskim Festiwalu Muzycznym
Kocha jazz, ale i bliska jego sercu jest też muzyka klasyczna. Stroiciele przygotowują fortepian do jego koncertów jak dla pianisty klasycznego. Adam Makowicz dał wyjątkowy koncert w Filharmonii Pomorskiej.
Publiczność w skupieniu słuchała jego interpretacji standardów jazzowych, ale i znanych kompozycji Fryderyka Chopina i specjalnie przygotowanej na festiwalowe wieczory pieśni "Spóźniony słowik" Witolda Lutosławskiego.
Adam Makowicz od ponad 30 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. Jak mówi zamiłowanie do klasyki przejął od swojej pierwszej nauczycielki gry na fortepianie - mamy. Miłość do jazzu rozpoczęła się w latach 50. kiedy to z zainteresowaniem słuchał audycji radiowych Willisa Conovera.
Zresztą sam Willis Conover pomógł mu kiedy przyjechał w 1977 do Stanów Zjednoczonych.
Dziś gra na całym świecie, pozostając wierny akustycznemu fortepianowi.