Wizyta w Drozdowie u Lutosławskich

2013-09-01, 14:24 Magda Jasińska, Ewa Dąbska

Rozmowa z Bolesławem Lutosławskim artystą fotografikiem (fot. H. Żyłkowski)

Dworek w Drozdowie w którym obecnie znajduje się Muzeum Przyrody. (fot. H. Żyłkowski)

Rozmowa z profesorem Krzysztofem Meyerem, kompozytorem, współautorem książki o Witoldzie Lutosławskim (fot. H. Żyłkowski)

Rozmowa z Bolesławem Lutosławskim artystą fotografikiem (fot. H. Żyłkowski)

Dworek w Drozdowie w którym obecnie znajduje się Muzeum Przyrody. (fot. H. Żyłkowski)

W miniony piątek w Drozdowie, osiem kilometrów za Łomżą, odbyła się całodzienna konferencja pn. "Portret Rodzinny Witolda Lutosławskiego".

Do Drozdowa przyjechali muzycy, muzykolodzy, koledzy, przyjaciele i współpracownicy kompozytora. Przybyli też przedstawiciele rodziny Lutosławskiego.

Bolesław Lutosławski znakomity polski artysta fotografik, dla którego kompozytor był stryjem, opowiadał m. in. o portretach, które obiegły cały świat.

Kompozytor Krzysztof Meyer wspominał swoje pierwsze spotkania z Lutosławskim.

Danuta Gwizdalanka opowiadała o książce, którą wraz mężem napisała i przygotowuje kolejne jej wznowienia.

Charles Bodman Rae (Adelaide) mówił o pozycji Witolda Lutosławskiego w świecie
i jego spotkaniach z mistrzem w Londynie.

Prezes Towarzystwa im. Witolda Lutosławskiego Grzegorz Michalski, zapowiadał ile jeszcze towarzystwo ma do zrobienia.

W Drozdowie zakończono zdjęcia do filmu dokumentalnego o kompozytorze "Granatowy Zeszyt".