Zbiory archiwum Instytutu Literackiego zinwentaryzowane
Zbiory archiwum Instytutu Literackiego "Kultura", przechowywane w Maisons-Laffitte, zostały zinwentaryzowane. "To część naszego narodowego dziedzictwa. W tej spuściźnie jest wiele materiałów, które nigdy nie były publikowane" - powiedziała PAP wiceminister kultury Magdalena Gawin.
Inwentaryzacja trwała od czerwca 2009 r. do końca 2015 r. Projekt finansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP.
Zawierający ponad 60 tys. pozycji spis przekazali w piątek Stowarzyszeniu Instytut Literacki "Kultura", które zajmuje się spuścizną po Jerzym Giedroyciu i jego współpracownikach, dyrektor Biblioteki Narodowej Tomasz Makowski i Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych Władysław Stępniak.
"To bardzo ważny moment dla wszystkich zaangażowanych w ten projekt. Jego realizacja trwała siedem lat. Zinwentaryzowane zostały materiały archiwalne paryskiej +Kultury+ mające 185 m bieżących, w tym 150 tys. listów. Powstanie inwentarza to wynik zaangażowania i ogromnej pracy wielu osób" - mówiła PAP w piątek uczestnicząca w uroczystości kończącej projekt wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Magdalena Gawin.
"To jest część naszego narodowego dziedzictwa. W spuściźnie, którą mamy w Maisons-Laffitte jest wiele materiałów, w tym większość listów Jerzego Giedroycia, które nigdy nie były publikowane, więc będzie to znakomite źródło dla historyków, historyków idei i literaturoznawców, dla wszystkich ludzi, którzy interesują się intelektualną historią Polski i Europy po 1945 r." - podkreśliła Gawin.
Dodała, że "ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego na tego typu projekty będzie zawsze otwarte" i będzie je wspierać w różny sposób, stosownie do posiadanych środków.
Archiwum Instytutu Literackiego w Paryżu od lipca 2009 r. znajduje się na liście Pamięci Świata UNESCO. W jego zasobach znajdują się m.in. wszystkie numery "Kultury" i "Zeszytów Historycznych", rękopisy książek wydawanych przez Instytut, licząca ponad 150 tys. listów korespondencja Jerzego Giedroycia, 8 tys. fotografii, nagrania dźwiękowe i filmowe.
W ciągu prawie siedmiu lat pracy 33 specjalistów z Polski wspomaganych przez niewielki zespół Instytutu, opisało archiwalia, które zajmują na półkach 185 metrów. Jak policzono, wyjęli oni z akt blisko 5 kg spinaczy i zszywek, wypisali ponad 2,2 tys. ołówków i zużyli 69 gumek.
Archiwalia zostały poddane dezynfekcji, umieszczone w opakowaniach konserwatorskich, oznaczone sygnaturami i opisane w inwentarzu.
"Inwentarz oraz baza danych, która powstała są dla nas bezcennym narzędziem. Pozwala ona po wciśnięciu jednego klawisza zorientować się, co jest w archiwum" - mówił PAP prezes Stowarzyszenia Instytut Literacki "Kultura" Wojciech Sikora. "Mamy obecnie bardzo nowoczesne archiwum. Dokumenty są bardzo dobrym w stanie i mogą przetrwać kolejnych sto lat. Chcemy, by zbiory Instytutu Literackiego służyły nie tylko teraz, lecz i dzieciom naszych dzieci" - dodał.
Przypomniał, że jednym z pomysłodawców projektu inwentaryzacji Archiwum Instytutu Literackiego był wiceminister kultury Tomasz Merta, który w kwietniu 2010 r. zginął w katastrofie smoleńskiej. Wśród pomysłodawców byli także Maria Wrede z Biblioteki Narodowej, która projektem kierowała, a także dyrektor Jacek Miler z MKiDN, który go koordynował ze strony ministerstwa. "Innymi z inicjatorów projektu byli również nieżyjący już Henryk Giedroyc i Marek Krawczyk" - dodał Sikora.
Dzięki funduszom, zdobytym przez Stowarzyszenie Instytut Literacki "Kultura" kapitalny remont przeszedł znajdujący się w ogrodzie Maisons-Laffitte pawilon, w którym umieszczone zostało archiwum.
"Przez cały czas prowadzenia inwentaryzacji archiwum było dostępne dla badaczy. Na kolejny rok mamy rezerwacje pokoi dla naukowców, doktorantów, magistrantów, ludzi prowadzących granty, którzy chcą z niego skorzystać. Przeprowadzamy także kwerendy i w sposób elektroniczny udostępniamy dokumenty" - mówił PAP Sikora.
Jeszcze w tym roku planowana jest publikacja internetowej wersji inwentarza. Kolejnym projektem ma być digitalizacja najcenniejszych archiwaliów prowadzona przez Bibliotekę Narodową.(PAP)