Ostatni spektakl tegorocznej edycji Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy
Publiczność Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy obejrzała w niedzielę ostatni konkursowy spektakl.
To "Towiańczycy, królowie chmur" Jolanty Janiczak w reżyserii Wiktora Rubina Narodowego Starego Teatru z Krakowa.
Tak o przedstawieniu napisała dramaturg, Jolanta Janiczak:
"Spektakl „Towiańczycy, królowie chmur” opowiada o bardzo burzliwym momencie w dziejach Wielkiej Emigracji, a konkretnie dotyczy dnia 30 lipca 1841 roku, gdy na progu domu Adama Mickiewicza na ulicy Amsterdam 1 w Paryżu pojawia się Andrzej Towiański. Towiański był twórcą Koła Sprawy Bożej, do którego należało wielu wybitnych polskich emigrantów: Adam Mickiewicz, Seweryn Goszczyński, Celina Szymanowska itd. W przedstawieniu pojawiają się także postaci Władysława Mickiewicza, Ksawery Deybel, Rama Gerszona oraz Konrada, który mierzy się z losami swoich poprzedników z „Dziadów” i „Wyzwolenia”.
Towiański jest postacią inspirującą, zupełnie nieuchwytną, wymyka się opisom. Może był manipulantem, hochsztaplerem, może świętym, może jedno i drugie naraz. Może naprawdę chciał powołać system etyczny, który pochyla się nad ludzką biedą emocjonalną, duchową. Może ze słabości i błędów próbował budować wartość. Czy mu się udało? Czy jest komuś dzisiaj potrzebny taki „czarodziej”? Twórcy spektaklu odnajdują w postaci Towiańskiego kogoś, kto likwiduje czarno-białe oceny ludzi, ich doświadczeń, który rozsadza społeczne schematy, konwencje, kategorie normy, dobra i zła. Który w zachowaniach niegodnych, niemoralnych, słabych widzi raczej rozpacz i biedę ludzką niż zło. Dla którego najgorsze winy są najdotkliwszymi krzykami rozpaczy.
Przedstawienie to forma rozliczenia się ze sobą, ze swoim mitem, ze swoją historią osób związanych z Kołem Sprawy Bożej. Twórcy spektaklu próbują odpowiedzieć na pytanie, kim mogą być dla nas dziś ci ludzie, ile z ich myślenia, czucia, tworzenia zostaje w nas? Jak silnie żyją w nas romantyczne mity, których członkowie Wielkiej Emigracji byli poniekąd twórcami i dystrybutorami? Do czego dzisiaj służą idee romantyzmu? I najważniejsze pytanie – czy można spojrzeć na polski romantyzm inaczej, czy polski romantyzm może przestać być ideologiczną tarczą antyrakietową? Spektakl podejmuje wielokierunkową próbę zdemilitaryzowania takich pojęć jak naród, Bóg, ojczyzna, honor, które w romantyzmie rozstały uzbrojone i które rozpędzone biegną przez miliony ciał do dziś".
W niedzielę w Teatrze Polskim w Bydgoszczy także gala zakończenia i rozdanie nagród Festiwalu Prapremier.