Wiele gatunków muzyki w otoczeniu natury. Rusza festiwal „Moc Kwiatów” w Cekcynie
V edycja Festiwalu Neohipisowskiego Moc Kwiatów odbędzie się już w najbliższy weekend (16-18 sierpnia) w samym sercu Borów Tucholskich, w Cekcynie.
„Moc Kwiatów” – to wydarzenie organizowane w Agroturystyce pod Modrzewiem Czesława Chabowskiego. Na scenie nie zabraknie solistów oraz zespołów poruszających się w różnych gatunkach muzycznych. Artystycznie czuwa nad festiwalem znany muzyk – pianista Wojciech Konikiewicz.
– Napieramy, jak możemy. Festiwal rozwija się w rytmie naturalnym, bez żadnych pestycydów ani nawozów sztucznych. Wszystko idzie do góry i systematycznie. Jestem po prostu uniesiony, bo to jest typowa impreza lokalna, która rośnie w siłę dzięki takiemu wsparciu. Wspaniała naturalna, w pewnym sensie hodowla, która już daje zauważalne owoce – podkreślał Konikiewicz.
Organizatorzy nazwali „Moc Kwiatów” festiwalem neohipisowskim. Muzyka będzie płynąć każdego dnia, zaczynając od piątku (16 sierpnia). – Są trzy podmioty wykonawcze, tak to określmy, z których przynajmniej jeden zawsze jest regularnym zespołem, ale są też występy solowe, które mamy bardzo ciekawe i atrakcyjne. Jestem szczęśliwy, że będę mógł pokazać takie kameralne rzeczy.
Pierwotnie na festiwalu miały pojawić się dwie sceny. – To był szczytny plan, który zawalił się w obliczu problemów technologicznych. Będzie jedna scena w agroturystyce „Pod Modrzewiem” u najstarszego hipa polskiego, Czesia Chabowskiego i tam skupimy nasze wszystkie twórcze wysiłki. W tym miejscu będziemy już całościowo przedstawiać propozycje. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się zagrać na dwie sceny, być może nawet z użyciem amfiteatru.
– Pierwszego dnia, czyli w piątek będziemy mieć bardzo ciekawe rozpięcie tematyczne. Dlatego, że rozpocznie zespół znany pod nazwą „Apteka”, czyli Jędrzej Kodymowski i jego psychodeliczni kowboje, jakby ich nie nazwać, którzy grają wiele lat na scenie. Jędrek, który jest w bardzo bojowym nastroju i nie odpuszcza, nagrywa kolejną płytę, w której trochę maczam palce, polecamy. To będzie prawdziwy rockowy, taki współczesny cios. Potem wystąpi niezwykle interesująca, intrygująca osobowość, z którą państwo nie będą mieć problemu z rozszyfrowaniem korzeni. Mówię tutaj o Sebastianie Krajewskim, synu Seweryna, który jest artystą osobnym i nieprzewidywalnym. Chodzącym swoimi drogami, udało się go ściągnąć na tę imprezę, co bardzo mnie raduje. Sebastian jest człowiekiem niezwykłej wrażliwości, wykształconym kompozytorem po studiach w Londynie i w Polsce specjalizującym się w muzyce filmowej.
Więcej o programie „Mocy Kwiatów” w rozmowie Magdy Jasińskiej z Wojciehem Konikiewiczem.