Cel: docenić talent młodych muzyków! Konfrontacje Wiolonczelowe w Bydgoszczy
– Patrzymy, kto nam w Polsce rośnie i nie szczędzimy tym dzieciom nagród i wyróżnień – tłumaczy prof. Tomasz Strahl, przewodniczący jury 28. Ogólnopolskich Konfrontacji Wiolonczelowych. Od niedzieli (19 maja) swoje programy zaprezentowała w Bydgoszczy ponad setka młodych wiolonczelistów w kilku grupach wiekowych.
Pomysłodawczynią „Konfrontacji” była wieloletnia dyrektor Państwowego Zespołu Szkół Muzycznych, Ewa Stąporek-Pospiech. – To jej wizja klasy talentów, kursów mistrzowskich, które odbywały się tu w latach 2001–2014, zapraszanie wybitnych pedagogów i artystów z całego świata – mówi prof. Strahl.
– Konfrontacje były oparte o tradycję historyczną, gdyż odbywały się tutaj ogólnopolskie przesłuchania wiolonczeli, w których jednym z kandydatów był prof. Roman Jabłoński, późniejszy najwybitniejszy nasz wirtuoz wiolonczeli II poł. XX wieku. Natomiast pani Zdzisława Wojciechowska była wtedy w jury. Dlatego powstał pomysł, żeby Konfrontacje oprzeć właśnie na tym fakcie i nazwać imieniem prof. Zdzisławy Wojciechowskiej – wyjaśnia przewodniczący jury.
Początkowo Konfrontacje obejmowały region, obecnie – całą Polską. Na tegoroczną edycję napłynęło 112 zgłoszeń. – Bydgoszcz dzisiaj jest wiolonczelową stolicą Polski. Formuła jest taka, że patrzymy, kto nam w Polsce rośnie i nie szczędzimy tym dzieciom nagród i wyróżnień – tłumaczy prof. Strahl.
– One wiedzą, że tutaj szansa dostrzeżenia, otrzymania wyróżnienia, jest większa, niż na konkursach, gdzie są formalne ustalenia – czasem są to wytyczne ministerstwa, [że może być przyznana] tylko pierwsza, druga i trzecia nagroda. Tu zdarza się, że drugich nagród damy trzy, a trzecich damy dwie, a do tego sypniemy wyróżnieniami – uśmiecha się prof. Strahl. – Dzieci czują się bardzo dowartościowane (...) Formuła konkursowa nie jest tak bardzo wyostrzona. Najważniejszy jest zmysł dostrzegania zdolnych dzieci.