Reżyserski debiut Kasi Smutniak. O dokumencie „Mur" mówiła w Młynach Rothera
Urodziła się i wychowywała w Pile. Od ponad 20 lat mieszka i pracuje we Włoszech, gdzie zrobiła oszałamiającą karierę w modelingu i w filmie. Kasia Smutniak - bo to o niej mowa - jakiś czas temu zdecydowała się odłożyć aktorstwo i zająć się reżyserią. Jej dokumentalny debiut, pt.„Mur" dotyka sytuacji na polsko-białoruskiej granicy.
- W całej tej historii, która dzieje się na granicy polsko-białoruskiej, gdzie jakby świat stanął do góry nogami, aspekt, który dla mnie wydawał się najciekawszy i absolutnie nieoczywisty to jest właśnie to, że osoby, które pomagają, aktywiści, osoby które mieszkają tam, na Podlasiu, osoby które przyjeżdżają z daleka, żeby pomagać, żeby się udzielać, to są często ludzie, którzy robią to z własnego moralnego wyboru - mówi Kasia Smutniak. - I to jest bardzo trudne. Oni czują na sobie olbrzymią odpowiedzialność, a mimo to robią to dalej (...).
Jak reżyserka dzisiaj, po kilku latach patrzy na tę historię?
- Po pierwsze, skoro to dalej się dzieje i niewiele się zmieniło, to nie ma w tej historii jeszcze takiej perspektywy czasu, żeby móc spojrzeć na wszystko z zewnętrznego punktu widzenia. Przynajmniej dla osób, które nadal tam się udzielają. Ja sama mieszkam we Włoszech od ponad 20 lat i tematyka migracyjna jest częścią historii tego kraju. To jest Morze Śródziemne i ludzie, którzy się udzielają na morzu. To są organizacje humanitarne, to są osoby, które przechodzą konkretne przeszkolenie, dostają wiedzę, mają pomoc od psychologów. Ja nie mówię, że to jest łatwe, to jest niesamowicie trudne, ale to zupełnie inaczej działa. Dlatego warto porównać te dwa światy i tę samą tematykę. Pomoc jest udzielana w zupełnie inny sposób (...).
Film dokumentalny „Mur" w reżyserii Kasi Smutniak można już oglądać na małym ekranie m.in. na Canal+
Światowa premiera filmu odbyła się w połowie września ubiegłego roku na prestiżowym festiwalu filmowym w Toronto. Włoscy dziennikarze i krytycy docenili dokument „Mur", przyznając nagrodę Nastro d'Argento - dla najlepszego filmu dokumentalnego roku.
W ubiegłym tygodniu Kasia Smutniak gościła w bydgoskich Młynach Rothera, gdzie odbył się pokaz filmu i spotkanie z reżyserką oraz aktywistami pomagającymi uchodźcom.
Kasia Smutniak wystąpiła w takich produkcjach jak: „Haker'" Janusza Zaorskiego, we francuskiej historii akcji „Pozdrowienia z Paryża:, we włoskim przeboju kinowym „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie", czy polskiej produkcji Jacka Borcucha „Słodki koniec dnia", gdzie zagrała u boku Krystyny Jandy. W 2012 roku prowadziła Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji, jedno z najstarszych i najważniejszych wydarzeń w branży filmowej na świecie.