Dlaczego zamienił życie dyrygenta - tułacza na profesora Akademii Muzycznej
Jego kariera dyrygencka rozwijała się spektakularnie. Zjeździł spory kawałek świata, prowadząc znakomite orkiestry. Kilka lat temu postawił na pracę pedagogiczną i jest profesorem Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.
Michał Dworzyński - bydgoszczanin, pochodzi z muzycznej rodziny. Jego tata Zdzisław - fagocista, wieloletni solista orkiestry symfonicznej Filharmonii Pomorskiej obecnie uczy w szkole muzycznej. Sam Michał uczył się gry na skrzypcach i w wieku 15 lat zadebiutował jako dyrygent, prowadząc Młodzieżową Orkiestrę Salonową. Wystąpił z nią na ponad 60 koncertach w kraju i za granicą. Po maturze wyjechał z Bydgoszczy i ukończył z wyróżnieniem studia dyrygenckie w warszawskiej Akademii Muzycznej pod kierunkiem Antoniego Wita i w berlińskiej Hochschule für Musik Hanns Eisler w klasie Christiana Ehwalda.
W opinii wielu krytyków należy do najciekawszych talentów dyrygenckich Europy swojego pokolenia. Jego międzynarodowa kariera rozpoczęła się od zwycięstwa w Donatella Flick Conducting Competition w Londynie w 2006 roku, dzięki któremu otrzymał na dwa lata stanowisko dyrygenta-asystenta w London Symphony Orchestra, gdzie współpracował m.in. z Valerym Gergievem i Sir Colinem Davisem. Ponadto jest laureatem drugiej nagrody na II Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim Prix Credit Suisse w Grenchen (Szwajcaria, 2002) oraz zwycięzcą konkursów w Zagrzebiu (Lovro von Matačić 2003) i południowokoreańskim Suwon (2005).
W wieku 21 lat został asystentem dyrygenta w Narodowej Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. W latach 2008–2010 pełnił funkcję pierwszego dyrygenta Orkiestry Akademii Beethovenowskiej w Krakowie, w sezonie koncertowym 2012-2013 pierwszego dyrygenta Orkiestry Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, następnie w latach 2013-2015 Dyrektora Artystycznego Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie oraz pierwszego dyrygenta gościnnego japońskiej Yamagata Symphony Orchestra.
Obecnie prowadzi klasę dyrygentury i orkiestrę symfoniczną w Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy.
W rozmowie z Magdą Jasińska bardzo szczerze opowiada, dlaczego w pewnym momencie życia zamienił tułacze życie dyrygenta na pracę pedagogiczną.