Trzy premiery i 30. Bydgoski Festiwal Operowy. Tak zapowiada się rok w Operze Nova
– Zawsze dbamy, żeby pojawiły się tytuły przyciągające tę część widowni, która nie za często u nas gości – mówi o Bydgoskim Festiwalu Operowym dyrektor Opery Nova Maciej Figas. Wydarzenie, podczas którego można zobaczyć spektakle oper i teatrów muzycznych z kraju i zagranicy, odbędzie się już po raz trzydziesty.
Jaki są plany bydgoskiej Opery na ten rok? W najlepsze trwa budowa czwartego kręgu. – Minął już dokładnie rok od wbicia łopaty, więc mamy już mały jubileusz na tej inwestycji – mówi dyrektor Figas. Jej zakończenie ma nastąpić w 2025 roku. – Jest małe opóźnienie – dwu-trzymiesięczne, przewidujemy oddanie dwupoziomowego parkingu na początku przyszłego roku, a samego czwartego kręgu – pod koniec przyszłego roku – zapowiada.
Trwają już przygotowania do 30. Bydgoskiego Festiwalu Operowego, który rozpocznie się 20 kwietnia. – Myślę, że oprawa będzie godna tego jubileuszu. Mogę zdradzić, że rozpoczniemy go premierą „Don Pasquale” Donizettiego, którą wyreżyseruje Paweł Szkotak. Zespół twórców jest bardzo zbliżony do „zestawu”, który towarzyszył premierze „Fausta” – a ją uważam za jedną najbardziej udanych i najważniejszych premier w ostatnim dziesięcioleciu naszej działalności – podkreśla.
Podobnie jak w poprzednich latach, podczas BFO będzie można zobaczyć spektakle z kraju i nie tylko. – Układając program, zawsze dbamy, żeby pojawiały się tytuły, które przyciągnę tę część widowni, która nie za często u nas gości – wskazuje Maciej Figas.
Więcej w rozmowie Magdy Jasińskiej z Maciejem Figasem.