Finałowy koncert 61. BFM. José Maria Florêncio: Mam nadzieję, że publika czeka na naszą ofertę
W Filharmonii Pomorskiej praca wre – Orkiestra Symfoniczna przygotowuje się do finałowego koncertu 61. Bydgoskiego Festiwalu Muzycznego – Kontrasty. Na zakończenie, w piątek (6 października), odbędzie się gala operowa. Solistą będzie baryton Artur Ruciński, jeden z najwybitniejszych śpiewaków operowych świata.
Jego kunszt wokalny znajduje uznanie widowni i krytyki oraz otwiera mu drogę do największych i najbardziej prestiżowych scen operowych. W sezonie 2009/2010 austriacki magazyn „Festspiele” umieścił artystę na liście 20 najlepszych śpiewaków operowych na świecie. W lutym 2016 zadebiutował na deskach nowojorskiej Metropolitan Opera w roli Sharplessa w „Madama Butterfly” Pucciniego.
Z orkiestrą symfoniczną pracuje dyrygent José Maria Florêncio.
– Mam nadzieję, że publiczność czeka na naszą ofertę. Ona będzie nie tylko niezwykle kolorowa w swoim programie. Mamy również niezwykłą szansę wysłuchania na żywo Artura Rucińskiego, który jest głosem absolutnie wyjątkowym. Jest artystą niezwykłym, czego dowodem jest jego kariera. W tej chwili (występuje – przyp. red.) z najlepszymi i w najlepszych miejscach. Zaśpiewa w Bydgoszczy, a przy tym (przedstawi) repertuar barytonowy, który jest bardzo specyficzny – powiedział Florêncio.
Dyrygent obrazowo przedstawił poszczególne głosy jako role, które mają do odegrania na scenie. – Barytony mają konkretną osobowość sceniczną, tak jak soprany. Zawsze grają pewnego rodzaju role takich „naiwnych osób” na scenie. Tenor jest tym, który musi brylować, jest tym amantem itd. Zazwyczaj mezzosopran jest tą „złą osobą” lub której się nie udaje. Bas jest takim królem, bo jest zawsze takim czarnym charakterem. Tymczasem baryton bywa takim śpiewakiem, którego arie w samym repertuarze są niezwykle pięknymi szerokimi, namalowanymi frazami, w których liczy się wyłącznie piękno głosu. To o tym będzie cały repertuar śpiewanej części naszego wieczoru.
Więcej w rozmowie Magdy Jasińskiej z José Marią Florêncio.