To była najbardziej roztańczona ulica w mieście! Eljazz zaprosił na święto ulicy Krętej
To jedna z najkrótszych ulic w Bydgoszczy, a wbrew nazwie jest zupełnie prosta. W piątek (28 lipca) odbyło się święto ulicy Krętej, być może w przyszłości ulicy Jazzowej. Wszystko w ramach Europejskiej Akademii Jazzu Kujawy+Pomorze.
To inicjatywa Stowarzyszenia Artystycznego Eljazz, by cyklicznie spotykać się z publicznością na specjalnie zbudowanej na ulicy scenie. Były przeboje muzyki swingowej i rozrywkowej.
– Został zrealizowany nasz cel, że chcielibyśmy raz w roku pokazać to, czego na co dzień nie ma. W tym składzie dziesięcioosobowym gramy zwykle jakieś imprezy zamknięte. Jeździmy po Polsce i tutaj nas nie widać. Jednak postanowiłem pokazać naszej, bydgoskiej publiczności, że jest coś takiego w Bydgoszczy, że mamy orkiestrę, która też potrafi dobrze bawić publiczność i cel osiągnąłem – dzielił się wrażeniami Józef Eliasz. – W reklamie facebookowej, czy jakieś innej napisałem, że będzie to najbardziej roztańczona ulica w Bydgoszczy. Rzeczywiście tak było. Byłem bardzo zadowolony, widząc, jak ludzie reagują. Utwory, które graliśmy, skłaniały do tego, bo to była muzyka rozrywkowa w dobrym tego słowa znaczeniu. My gramy najlepszych wykonawców, próbujemy zmierzyć się z nimi zmierzyć. Nasza wokalistka zaśpiewa Whitney Houston, co nie jest proste, czy Adam zaśpiewa Franka Sinatrę. To są rzeczy i wyzwania, ale muzyka jest cudowna.
Jak dodał zarządca Centrum Artystycznego Eljazz, posiadają dedykowane aranżacje. Józef Eliasz nie krył radości i podkreślił, że reakcja ludzi była wyjątkowa. – Święto ulicy Krętej to jest taka fanaberia, polegająca na tym, że chciałem podziękować władzom miasta za umożliwienie nam działania muzycznego właśnie na tej ulicy i to jest taki pokłon w stronę prezydenta i cieszę się, że wyraził zgodę na to, że mogliśmy zablokować część chodnika i małą część jezdni, ale myślę, że rekompensujemy właśnie tym, że ludzie przychodzą wieczorami i słuchają. Klimat jest zupełnie inny, nie znalazłem podobnego w Polsce.
Więcej w rozmowie Magdy Jasińskiej z Józefem Eliaszem.