Jak połączyć medycynę ze sztuką? Rodzina Schmidt po pracy kolekcjonuje prace artystów
„Medycyna kolekcji” to tytuł najnowszej wystawy prezentowanej w Galerii Miejskiej bwa w Bydgoszczy. Na pierwszym piętrze Galerii zobaczyć można prace znakomitych, polskich artystów w tym m.in. Jana Berdyszaka, Sławka Brzoski, Teresy Bujnowskiej, Jerzego Nowosielskiego czy Jonasza Sterna.
Wszystkie dzieła zebrane pochodzą z prywatnej, rodzinnej kolekcji Manii Schmidt i Grzegorza Schmidta – prywatnie lekarza – ortopedy, dla którego przygoda ze sztuką trwa już 20 lat.
Rodzina Schmidt wyjaśniła skąd taki tytuł wystawy. – Myślę, że to jest pytanie do Grzegorza. Tytuł wyszedł z jego codzienności – powiedziała Mania. – Zajmuję się medycyną na co dzień. Jestem lekarzem, ogólnie chodziło o to, żeby połączyć te dwie dziedziny, które jakby tradycyjnie są złączone: medycyna i sztuka. Jednak w takiej naszej codzienności, to już się oddaliło. Chodzi o to, żeby pokazać, że sztuka, kolekcjonowanie czy kolekcja też może być jakby sposobem na poprawę jakości życia – podkreślił Grzegorz Schmidt.
– Chcielibyśmy podzielić się naszą codziennością. Dlatego pokazujemy tę kolekcję w takiej przestrzeni, dostępnej dla innych. Oglądamy kolekcje polskiej sztuki współczesnej tylko artystów polskich. Jednak wszystkie prace na kolekcji, to są prace powojenne. Możemy obejrzeć artystów i żyjących i nieżyjących, dużą część kolekcji stanowią pracę Marka Chlandy. To postać dla nas ważna, nawet rodzinnie. Kolekcja może się wydawać różnorodna, ale to też dlatego, że bardziej zwracamy uwagę na treść niż na formę. Możemy przekazać te same emocje naprawdę w różny sposób i przy pomocy abstrakcji, figuracji, rzeźby i obrazów – podkreślili państwo Schmidt.
Więcej w rozmowie Bogumiły Wresiło z Manią i Grzegorzem Schmidt.
Wystawa „Medycyna kolekcji” czynna będzie do 27 sierpnia w Galerii Miejskiej bwa przy Gdańskiej 20. W sierpniu podczas Festiwalu „Oko nigdy nie śpi” odbędą się oprowadzania kuratorskie po tej niezwykłej kolekcji.