Seryjny zabójca i jezioro Como. Włoski thriller „Jestem otchłanią” w kinach [zwiastun]
„Jestem otchłanią” - najnowszy thriller mistrza kryminałów Donato Carissiego, autora bestsellerowego „Zaklinacza”, w piątek (5 maja) wchodzi na ekrany kin.
Jego praca to śmieci. Ludzie nie zastanawiają się nad tym, co wyrzucają, ale on wie, że to tam kryją się ludzkie tajemnice. Tak wybiera swoje ofiary. Ludzie kłamią i oszukują, ale ich śmieci nie. Śmieci nigdy nie kłamią.
Aż pewnego dnia do jego sterylnej i samotnej egzystencji wdziera się dziewczyna. Rzuca się w wody jeziora jak niepotrzebna rzecz, a on ją ratuje. Ale jego praca nie polega na ratowaniu ludzi. Więc początkowo ucieka, ale później wraca, aby przyglądać się jej z ukrycia. On widzi to, czego inni nie widzą. Wie, że dziewczyna skrywa tajemnicę i potrzebuje pomocy.
I tak ściąga na siebie uwagę Łowczyni, która nie spocznie, dopóki nie wypełni swojej misji. I jest coraz bliżej.
„Jestem otchłanią” (reż. Donato Carissi) opowiada o włoskim seryjnym mordercy. Sprzątający mężczyzna jest niewidzialny. Nikt nie wie, jak się nazywa ani kim jest. Wybiera ofiary, przeszukując ich śmieci. Tam znajduje informacje, których potrzebuje, aby je zwabić.