Co się dzieje w przyszłej siedzibie Centrum Kultury Fordon? Kultura się dzieje!
Bydgoscy radni z ratuszowej komisji kultury i nauki wyjechali na posiedzenie do Fordonu. W budynku po liceum przy ulicy Gawędy 5 rozmawiano na temat fordońskiego centrum kultury, które pod tym adresem ma powstać.
W posiedzeniu uczestniczyła m.in. Marzena Matowska, szefowa Miejskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy opiekującego się tym miejscem. – Jest bardzo dobry plan, bardzo dobry projekt, który nie został zrealizowany wyłącznie w głowie architekta, lecz jest on bardzo mocno powiązany z tym, co mieszkańcy zaplanowali, co chcieli, żeby tutaj się działo. Myślę, że to będzie kiedyś bardzo piękne i bardzo żyjące miejsce, a tymczasem przestrzeń ta pomaga wielu innym instytucjom i organizacjom kultury – mówi Marzena Matowska. – Teatr Polski jest w remoncie, więc pomagamy i przechowujemy tu mnóstwo rzeczy teatralnych. Etatów jeszcze tu nie mamy, ale nasi pracownicy opiekują się zielenią, budynkiem, i tak będzie, dopóki obiekt nie zostanie przygotowany, czyli wyremontowany. Ta przestrzeń także jest inspirująca. Tu można pomalować ściany, uruchamiamy zajęcia związane ze stolarką, z ekologią (...).
– Są tutaj osoby, którym zależy na tym, żeby w Fordonie takie centrum powstało – przypomina Katarzyna Tomaszewska, przewodnicząca komisji kultury i nauki. – Jest jednak dość spora odległość od miasta, mieszkańców jest tu bardzo wielu, i na pewno to się sprawdzi, i będzie działało, bo potrzeba jest wielka.
- W ramach Centrum Kultury Fordon będzie działało duże Centrum Kultury, Dzielnicowy Dom Kultury i Sąsiedzki Dom Kultur, a to duże Centrum Kultury, z którym wiąże się najwięcej kosztów, czyli stworzenie sali widowiskowej, różnych sal warsztatowych, to jest właśnie ten element, na który czekamy, czyli czekamy na rewitalizację tego budynku – wyjaśnia Marcin Płocharczyk, koordynator Laboratorium Kultury w Miejskim Centrum Kultury. – W samym konkursie bierze udział ponad 60 podmiotów. Trzydzieści projektów zostało zrealizowanych. Budynek jest tak naprawdę tylko jednym z narzędzi do pracy.
Więcej w relacji Moniki Siwak i TUTAJ