Od bydgoskiej „Wesołej wdówki” do „Nabucco” z Kijowa. Bydgoski Festiwal Operowy [program]
W sobotę (22 kwietnia) inauguracja 29. Bydgoskiego Festiwalu Operowego. Przez dwa tygodnie bydgoska publiczność zobaczy cztery zespoły zagraniczne, dwa teatry krajowe i gospodarzy.
Zgodnie w wieloletnią tradycją, festiwal otworzy 22 kwietnia premiera Opery Nova. Na inaugurację gospodarze wybrali operetkę „Wesoła wdówka”. Dopiero po raz trzeci w historii Bydgoskich Festiwali Operowych będzie to operetka: od poprzedniej realizacji w bydgoskiej Operze „Wesołej wdówki” Franza Lehára dzieli nas równe 35 lat. Spektakl wyreżyseruje Jerzy Jan Połoński, kierownictwo muzyczne sprawuje dyrektor ON Maciej Figas, za scenografię odpowiada Mariusz Napierała, za kostiumy – Anna Chadaj, za choreografię – Joanna Semeńczuk, a za reżyserię świateł – Maciej Igielski. Drugi spektakl w niedzielę (23 kwietnia), o godz.18.00. Uwaga, w sprzedaży są tylko „wejściówki” na miejsca stojące. Do nabycia są jeszcze bilety na czerwcowe przedstawienia.
Drapieżne dialogi tancerzy z muzyką
Bydgoski Festiwal Operowy gromadzi jedną z najliczniejszych w Polsce publiczność –miłośników tego gatunku sztuki. Do niej adresowany jest atrakcyjny repertuar 29. festiwalowej „odsłony”: w programie znajdą się efektowne i niebanalne inscenizacje wielkiej opery, opery-pop, opery komicznej oraz baletów – współczesnego i klasycznego.
Pierwsza z gościnnych prezentacji to TransParada, czyli „najgorętsze nazwiska” współczesnej choreografii: Maša Kolar, Filipe Portugal, Mauro Bigonzetti, Andonis Foniadakis, Marco Goecke, Nadav Zelne. Ich niepokojące, zabawne i zaskakujące choreografie w wykonaniu Rijeka Ballet Company-NHK Theatre z Chorwacji to intensywne i drapieżne „dialogi” tancerzy z muzyką Debussy’ego, Ravela, Rossiniego, Strawińskiego. Spektakl rekomendowany dla widzów dorosłych.
Obraz antyku i świat zwierząt
W kontraście do tego przedstawienia drugie przeniesie widzów w urzekającą krainę mitu: „Orfeusz i Eurydyka” Glucka to obraz antyku, dopełniony muzyką baroku –wielowymiarowy spektakl taneczno-muzyczny, który łączy klasyczną i współczesną formę wypowiedzi. – To wspaniała „wizytówka” Warszawskiej Opery Kameralnej – zapowiadają w Operze Nova.
Festiwal nie zapomina o dzieciach. Najsłynniejszym lisem na scenie operowej jest ten z opery Leoša Janáčka. Przywiozą ją goście z Teatru Narodowego – Opery im. Janáčka z czeskiego Brna. Opera „Przygody Lisiczki Chytruski”, gdzie świat ludzi miesza się ze światem zwierząt, nie ma odpowiednika w gatunku operowym. – Wszystko tu mieni się humorem. Urzekające przedstawienie, pełne dzieci, które zamieniają dom Leśniczego w las, a siebie w leśne zwierzęta – zapowiadają organizatorzy BFO.
Na festiwalu będzie też historia jak z Monty Pythona w operze komicznej Beniamina Brittena „Albert Herring”: tytułowy bohater musi zmierzyć się z opresyjnym światem. – To lekka komedia społeczna, ale tylko z pozoru. Muzyka, dziś już bardziej klasyczna niż współczesna, błyskotliwa i kunsztowna, niesie opowieść, która może mieć miejsce pod każdą szerokością geograficzną. Ten spektakl zaprezentują artyści Teatru Wielkiego w Poznaniu pod muzycznym kierownictwem niestrudzonego propagatora muzyki współczesnej, Jerzego Wołosiuka – informują w Operze.
Dwa spektakle z Wilna
Litewski Narodowy Teatr Opery i Baletu z Wilna jest częstym gościem Bydgoskiego Festiwalu Operowego. W tym roku przedstawi dwa swoje spektakle.
„Bajadera” w choreografii legendarnego Petipy zawiera typowe dla baletu romantycznego: miejsce akcji – egzotyczne Indie i temat przewodni – miłość jako najwyższy sens i wyraz życia. – Muzyka Ludwiga Aloisiusa Minkusa stworzyła tło dla mistrzowskiej choreografii, natomiast dekoracje i kostiumy są w stanie zaspokoić marzenie o baśniowym Oriencie - czytamy w zapowiedziach.
„Kandyd” Leonarda Bernsteina nazwany został przez kompozytora operetką, aby podkreślić jego związki z tradycją europejską. Jednak muzyka ta kojarzona jest głównie z brzmieniem amerykańskiego musicalu i posiada wszystkie najczęstsze cechy tego gatunku.
Na Festiwalu nie zabraknie twórczości Verdiego. Na finał zabrzmi „Nabucco” w wykonaniu Narodowej Opery im. T. Szewczenki w Kijowie. Artystów mieliśmy okazję już podziwiać w 2014 roku. Nikt wówczas nie przypuszczał, że kolejna ich wizyta w Bydgoszczy przypadnie w czasie bezwzględnych wojennych zmagań. Libretto oparte na wątkach historycznych i tekstach biblijnych, obfituje w wyraziste postaci, gwałtowne namiętności. Dramatyczna historia walki o władzę jest tłem dla wspanialej muzyki włoskiego mistrza opery.