Bydgoszczanie pożegnali Leonarda Pietraszaka [wideo, zdjęcia]
Mógł spocząć na warszawskich Powązkach, ale wybrał Bydgoszcz, to tutaj urodził się i wychowywał. Również w grodzie nad Brdą zaczęła się jego droga aktorska.
Msza św. została odprawiona w Kościele Środowisk Twórczych, a na uroczystościach byli obecni najbliżsi Leonarda Pietraszaka, lokalne władze miasta i przedstawiciele środowiska artystów. W uroczystościach pogrzebowych wzięła udział wojskowa asysta honorowa.
Podczas mszy w bydgoskiej katedrze aktora wspominał prezes Związku Artystów Scen Polskich, Krzysztof Szuster – Miał wielki dar od Boga, że nawet w najmniejszym epizodzie, czy roli teatralnej, był od razu rozpoznawalny.
Na Cmentarzu Starofarnym Leonarda Pietraszaka pożegnali: żona – Wanda Majer–Pietraszak, prezydent miasta Rafał Bruski i Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa kujawsko–pomorskiego.
– Zawsze uśmiechnięty, bardzo życzliwy i pełen wewnętrznego spokoju i blasku. Miał iskrę w oku, która zdradzała, że to człowiek wielkiego formatu, z niezwykłą pasją. Życzliwy i otwarty, kochał życie, sztukę, przyrodę, malarstwo i teatr – tak Leonarda Pietraszaka wspominał prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski.
Leonard Pietraszak urodził się w Bydgoszczy w 1936 roku i często wracał w rodzinne strony. Aktor cieszył się popularnością wśród widzów i był ceniony w gronie artystów. Jak zaznaczył Krzysztof Szuster, wiele kwestii wypowiadanych przez Pietraszaka przeszło do życia codziennego. Brał czynny udział w życiu Związku Artystów Scen Polskich. Zgodnie ze zwyczajem świata artystycznego, urna z prochami Leonarda Pietraszaka została pożegnana brawami.
– Zawsze wydawało mi się, że dysponuję wystarczającą liczbą słów, które opiszą moje myśli. Nagle okazało się, że posiadam ich za mało. Nie wiem jak głośno zaznaczyć moją wdzięczność za serdeczność władz i mieszkańców Bydgoszczy. Pięknych ludzi, pięknego rodzinnego miasta Lolka. Celowo nie mówię Leonarda, bo to rażąca oficjalność, gdy jest wśród przyjaciół – mówiła żona aktora, Wanda Majer–Pietraszak.
Wybitny aktor teatralny i filmowy zmarł w Warszawie, 1 lutego w wieku 86 lat. Urna z prochami spoczęła w rodzinnym grobowcu. Leonard Pietraszak zapisał się w historii kina za sprawą kultowych filmów, jak „Vabank”, „Czterdziestolatek”, „Kariera Nikodema Dyzmy czy „Czarne chmury”.