„Kapelusz Pani Wrony” wywoła zamieszanie w Baju Pomorskim [zdjęcia, wideo]
„Kapelusz Pani Wrony” to najnowsza propozycja aktorów Teatru Baj Pomorski w Toruniu. Premiera spektaklu odbędzie się w niedzielę (9 października). To detektywistyczna historia zaginięcia nakrycia głowy ptasiej bohaterki.
Wydarzenie wywołuje poważne zamieszanie. Podejrzenia padają na wszystkich: Lisicę, Wiewiórkę, Dzięcioła a nawet Myszkę Bronisławę. Sprawa trafia w ręce Agencji Detektywistycznej Barnaby – Niedźwiedzia będącego na „każde wezwanie”. A o najnowszej produkcji Iwona Muszytowska-Rzeszotek rozmawiała z reżyserką Laurą Sławińską-Grzędą.
„Kapelusz pani Wrony” to spektakl, który młoda publiczność miała już okazję obejrzeć, ale w zupełnie innym wydaniu, bo w wersji telewizyjnej... – Rzeczywiście, powstało przedstawienie online w ramach projektu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które dofinansowywało wtedy rozmaite działania w kwarantannie. Dyrektor Zbigniew Lisowski zaprosił mnie do realizacji tekstu, który, z tego co wiem, jest lekturą szkolną, i dlatego też teatrowi zależało na realizacji tego właśnie utworu – mówi Laura Sławińska-Grzęda.
– Zrobiliśmy wówczas, można powiedzieć teatr telewizji, i to małymi środkami, pracując w spartańskich warunkach, to znaczy w małych grupach, w małych odstępach czasowych, żeby po prostu szybko to zrobić i się już więcej nie spotykać, pozamykać się w domu i przygotowany materiał montować. Zagrożenie zakażeniem koronawirusem było bardzo duże (...). A teraz mogliśmy zaszaleć, mogliśmy się spotykać normalnie na próbach, i muzycznych, i sytuacyjnych, i czytanych. Zrobiliśmy dosyć szeroką inscenizację, to znaczy nie zamykamy się tylko w pudełku sceny, ale wychodzimy też na widownię, na foyer, oplatamy całą widownię graniem aktorskim i scenografią (...) – zdradza reżyserka spektaklu.
Premiera spektaklu - w niedzielę o godz. 16.30 w Teatrze Baj Pomorski w Toruniu.