O historii i współczesności Teatru Kameralnego. Co zdradza w filmie Matylda?
Premiera filmu dokumentalnego „Tu był i...będzie teatr" odbyła się w sobotę w Teatrze Kameralnym w Bydgoszczy.
Obraz Jerzego Radosa opowiada zarówno historię gmachu i sceny, jak i mówi o współczesności, o tym, co dzieje się tu dziś. Podróżujemy w czasie i przestrzeni nie tylko po to, by zrekonstruować losy teatru przy Grodzkiej, ale również po to, by zaznaczyć jego ponowną obecność na kulturalnej mapie miasta i wskazać potrzebę zaistnienia na nowo w świadomości bydgoszczan.
Autorem zdjęć jest Sławomir Pultyn, muzykę skomponował Piotr Salaber, a film został zrealizowany przez Pomorską Fundację Filmową w Gdyni. - Nie jesteśmy teatrem, który powstał na ugorze, tylko mamy swoją piękną tradycję, którą dziedziczymy wraz z tym miejscem – mówi dyrektor Mariusz Napierała.
Przewodnikiem po teatrze jest w filmie Matylda Baj, która wciela się w rolę tytułową w musicalu „Matylda” na deskach Teatru Kameralnego. - Pokazuję różne zakamarki teatru – np. oprowadzam po piwnicy czy po scenie i bardzo mi się to podoba – mówi dziewczynka.