Archiwum Radia Planet i Komet

Tegoroczne wakacyjne niebo raczy nas bogactwem planet. Na wieczornym firmamencie świecą Mars i Saturn, na porannym zaś - Wenus i Jowisz. Między nimi wędruje Księżyc tworząc interesujące konfiguracje dla miłośników obserwacji. Oprócz tego jesteśmy świadkami spektakularnych złączeń jasnych obiektów (polecam zwłaszcza poranne spotkanie Jowisza z Wenus 18 sierpnia, kiedy na godzinę przed wschodem Słońca planety niemal zejdą się w jeden punkt!). Pamiętajmy też o księżycowej super pełni oraz maksimum Perseidów, które w tym roku nie zapowiadają się okazale ze względu na obecność blasku Księżyca, ale na spełnienie pojedynczych życzeń zawsze możemy liczyć ;)

Jeżeli ktokolwiek myśli, że na czerwcowym niebie niewiele się dzieje, jest w błędzie. Wprawdzie czas polskich "białych nocy" sprawia, że nie zapada astronomiczny zmierzch (niebo nie robi się całkowicie ciemne), więc mamy sposobność śledzenia jedynie najjaśniejszych obiektów, ale w czerwcu 2014 mnogość planet na firmamencie wynagradza nam skrócony czas obserwacji.

Bonusem jest nabierający mocy sezon na obłoki srebrzyste (NLC), które będzie można podziwiać mniej więcej do połowy lipca. Trzymajmy kciuki za sprzyjającą pogodę!

W powszechnej opinii maj należy do najpiękniejszych miesięcy. Tegoroczne wydarzenia na niebie zdają się potwierdzać tę opinię, bowiem takiej obfitości planet widocznych jednorazowo (i to wieczorem) nie ma w całym 2014 roku! Ich konfiguracje z Księżycem zapowiadają się niezwykle malowniczo, a bonusem będzie opozycja Saturna, za sprawą której przez teleskop możemy podziwiać pierścienie i najjaśniejsze księżyce planety w najdogodniejszym położeniu. Smaczkiem dla łowców będzie z pewnością Merkury - szalenie trudny do zaobserwowania, ale warto na niego zapolować w drugiej połowie miesiąca. Szukajmy miejsca z płaskim widnokręgiem i trzymajmy kciuki za sprzyjającą pogodę. W obserwacjach tej ulotnej planety pomoże lornetka. Powodzenia!

Kwiecień 2014 na niebie gwiaździstym zapowiada się całkiem interesująco. Czeka nas ciąg dalszy spotkań Księżyca z jasnymi planetami, do czego zdążyliśmy się w ostatnich miesiącach przyzwyczaić. Pierwszą dekadę kwietnia zwieńczy opozycja Marsa. Czerwona Planeta znajduje się w przeciwstawieniu ze Słońcem i zarazem stosunkowo blisko Ziemi, co zaowocuje jasnością Marsa równą Syriuszowi - najjaśniejszej gwieździe nieba; przez duże teleskopy (o średnicy powyżej 20 cm) można pokusić się o obserwacje tarczy planety i jej czap polarnych. Warto podkreślić, że łatwy do znalezienia na niebie Mars może posłużyć też w identyfikacji dwóch największych planetoid w Układzie Słonecznym; obie - w postaci punktów - możemy zaobserwować przy użyciu niewielkiej lornetki. Szczegóły - na załączonych mapach.

Wydarzenia na marcowym niebie będą w zasadzie powtórzeniem tego, co działo się w lutym. Kalendarz zjawisk ponownie wypełnią nam wędrówki Księżyca szlakiem gwiazd i planet. Na uwagę zasługuje zwłaszcza bliskie spotkanie Srebrnego Globu z Aldebaranem (07 marca wieczorem); nasz satelita będzie blisko pierwszej kwadry, dzięki czemu jego powierzchnia obserwowana przez lornetkę lub teleskop ukaże się wyjątkowo plastycznie. Teleskopy (nawet niewielkie) przydadzą się także do obserwacji złączenia Księżyca z Saturnem (21 marca rankiem). Oba obiekty zmieszczą się w polu widzenia instrumentów optycznych, a oprócz śledzenia księżycowej topografii będziemy mieli sposobność podziwiania pierścienia Saturna w bardzo dogodnym położeniu do obserwacji. Szczegóły - na naszych mapach.

Luty 2014 na niebie gwiaździstym jest kontynuacją styczniowych wędrówek Księżyca szlakiem planet Układu Słonecznego. Niektóre spotkania z udziałem Srebrnego Globu zapowiadają się jeszcze bardziej atrakcyjnie, niż w ubiegłym miesiącu. Wisienką na astro-torcie będzie zapewne ciasna koniunkcja księżycowego sierpa z błyszczącą Wenus o poranku 26 lutego. Szczegóły - na naszych mapach.

Początek roku na niebie gwiaździstym nie zaznacza się spektakularnymi zjawiskami, ale zawsze możemy liczyć na Księżyc i planety. To właśnie konfiguracje naszego satelity z kilkoma "gwiazdami błądzącymi" zdominują wydarzenia na styczniowym firmamencie. Jeżeli dopisze pogoda, będzie na co popatrzeć! Po szczegóły odsyłamy do naszych map.

Srogi zawód spotkał entuzjastów "komety stulecia” – ISON nie pojawi się już na niebie i nie odegra roli tegorocznej Gwiazdy Betlejemskiej. Zawsze jednak możemy liczyć na niezawodną Wenus, która jako pierwsza rozbłyśnie w Wigilijny wieczór - o ile dopisze pogoda. Sprzyjająca aura będzie nam też potrzebna do śledzenia maksimum grudniowych Geminidów i złączeń Księżyca z jasnymi obiektami. Zapraszamy do lektury naszych map.

Pierwszą połowę listopada 2013 na niebie gwiaździstym możemy uznać za najnudniejszą w całym roku, za to druga połowa miesiąca ma szansę osiągnąć status tegorocznego hitu! Wszystko za sprawą komety ISON, która już dawno została ogłoszona "kometą stulecia". Entuzjastyczne zapowiedzi o obiekcie jasnością dorównującym Księżycowi w pełni należy raczej włożyć między bajki, ale z dużym prawdopodobieństwem możemy się szykować na kometę z okazałym warkoczem widoczną gołym okiem na przełomie listopada i grudnia. W oczekiwaniu na kosmiczny spektakl warto przyjrzeć się prawdziwemu wysypowi komet na porannym niebie. Aż cztery takie obiekty są w zasięgu lornetek! Poza tym, w drugiej połowie miesiąca czekają nas ciekawe zjawiska z udziałem Księżyca i planet. Zapraszamy do lektury naszych map.

Dość leniwie przebiegają zjawiska na tegorocznym jesiennym niebie, ale to tylko cisza przed burzą, która ma się rozpętać w listopadzie za sprawą komety ISON. W najbliższym czasie zaś najbardziej interesująco zapowiadają się złączenia Księżyca z jasnymi planetami i gwiazdami. Warto pamiętać też o Orionidach, jednak w tym roku towarzyszyć im będzie Księżyc blisko pełni, stąd szansa na dostrzeżenie jedynie najjaśniejszych meteorów. Szczegóły - na załączonych mapach. Pogodnego nieba!