Polska branża budowlana obawia się „zalewu" cementu ze Wschodu [wideo]
- Obecnie mamy do czynienia z kumulacją zagrożeń dla przemysłu cementowego w postaci lawinowo rosnącego importu z Białorusi, Ukrainy czy Turcji oraz wzrostu cen uprawnień do emisji CO2, jak i cen prądu - wskazał Janusz Miłuch, członek zarządu Stowarzyszenia Producentów Cementu.
Bez wprowadzenia mechanizmów ochronnych branża budowlana oraz szereg opartych o nią sektorów gospodarki mogą przegrać z zalewem cementu spoza Unii Europejskiej.
Opłaty od importu towarów z krajów o niższych niż w UE wymogach klimatycznych, mogą w znacznym stopniu zneutralizować to ryzyko, jednak potrzebne są dodatkowe działania osłonowe - podkreślali uczestnicy konferencji „Mechanizm Ochrony Granic (CBAM) jako rozwiązanie chroniące polski i europejski przemysł cementowy”, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Producentów Cementu.
Brak regulacji
Szczegółowe rozwiązania w ramach mechanizmu CBAM są obecnie procedowane przez Komisję Europejską. Jego głównym założeniem jest wprowadzenie opłaty od importu towarów spoza Unii Europejskiej, gdzie produkcja nie jest obciążona kosztami wynikającymi z obowiązków redukcji emisji CO2. Dotychczasowy brak regulacji w tym zakresie skutkuje zjawiskiem carbon leakage (tzw. ucieczka emisji poza granice UE). W przypadku cementu oznacza to wzrost śladu węglowego nawet o 15% w stosunku do produkcji realizowanej w Polsce.
- Idea CBAM jest wspaniała, ale trzeba dużo zdrowego rozsądku, aby wprowadzić ją w życie w sposób niezagrażający branży cementowej i nie stracić tej gałęzi przemysłu na terenie Unii Europejskiej - mówił Krzysztof Hetman, poseł do PE (PSL), wskazując także na ucieczkę emisji jako zagrożenie dla polskiego i europejskiego przemysłu oraz polityki klimatycznej (...).
- Mechanizm Ochrony Granic CBAM powinien stanowić uzupełnienie Europejskiego Systemu Handlu Emisjami, aby wspierać konkurencyjność polskiego przemysłu, w tym sektora cementowego - wskazał poseł do PE Grzegorz Tobiszowski (PiS).
W marcu br. Parlament Europejski poparł rezolucję o konieczności wprowadzenia Mechanizmu Ochrony Granic, w której dzięki interwencji polskich eurodeputowanych znalazły się zapisy kluczowe dla całego sektora energochłonnego, w tym także dla przemysłu cementowego (...).
Uczestnicy konferencji wyrazili obawę, iż brak działań osłonowych, takich jak postulowany przez Parlament Europejski kształt mechanizmu CBAM, może w niedalekiej przyszłości skutkować nie tylko zapaścią całego polskiego przemysłu budowlanego, ale także zwiększeniem, zamiast redukcją, poziomu emisji CO2.
Branża musi bowiem stawiać czoła zarówno nierównej konkurencji spoza Wspólnoty, jak i rosnącym kosztom energii elektrycznej - generowanym przez wzrost cen uprawnień do emisji CO2 w Europejskim Systemie Handlu Emisjami (EU ETS), przy jednoczesnym braku możliwości ubiegania się o rekompensaty.
- Udział energii w produkcji cementu sięga nawet 35%. Dlatego wsparcie dla przemysłu cementowego, w tym wpisanie go na listę sektorów energochłonnych uprawnionych do otrzymywania rekompensat, jest kwestią kluczową dla utrzymania stabilności tej gałęzi naszej gospodarki oraz zapewnienia jej możliwości inwestowania w nowe technologie redukcji emisji CO2, w tym CCS i CCU - zaznaczył Dariusz Gawlak, wiceprzewodniczący SPC.
Koło zamachowe gospodarki po pandemii
Przemysł cementowy jest sektorem, który ponosi coraz wyższe koszty związane z funkcjonowaniem EU ETS. Cementownie muszą dokupować uprawnienia do emisji CO2, których niedobór systematycznie wzrasta - tylko w 2020 r. wynosząc 2,85 mln ton. W latach 2017-2021 cena uprawnień do emisji CO2 wzrosła przeszło 10-krotnie, z 5 do ponad 50 euro za tonę. Szacuje się, że w 2030 r. sięgnie ona nawet 70 euro za tonę (...).
- Budownictwo ma szansę stać się kołem zamachowym gospodarki po pandemii. Nie pozwólmy na wyprowadzenie cementu z Polski i Unii Europejskiej - bez niego nie zrealizujemy ambitnych celów gospodarczych na okres po pandemii koronawirusa - zaznaczył prof. Jan Deja z SPC.
Polska jest drugim, po Niemczech, producentem cementu w Europie. W 2020 roku 13 zakładów cementowych, zlokalizowanych w 8 województwach, wyprodukowało 18,7 mln ton tego materiału. Równocześnie sektory cementowy i budowlany zapewniają łącznie blisko 2 mln miejsc pracy, wytwarzając 8 proc. PKB, a sam przemysł cementowy zapewnia łączną wartość dodaną dla gospodarek lokalnych oraz sektora finansów publicznych na poziomie 3,8 miliarda złotych w skali roku.
List do premiera
Podczas konferencji zaprezentowano również list skierowany przez branżę cementową do premiera Mateusza Morawieckiego. - Apelujemy do pana Premiera oraz Rządu RP o wsparcie wszystkich działań ukierunkowanych na przyjęcie mechanizmu CBAM w kształcie realnie chroniącym polski przemysł, obejmującym współistnienie Mechanizmu Ochrony Granic z darmowymi uprawnieniami do emisji CO2 w ramach Europejskiego Systemu Handlu Emisjami. Nie pozwólmy na to, żeby zalał nas cement ze wschodu, tysiące ludzi straciło pracę, a emisja CO2 i tak wzrosła - podkreślił przewodniczący SPC, Krzysztof Kieres.