Trotyl produkowany w Bydgoszczy rozminuje dno Morza Bałtyckiego
Blisko 100 zdalnie odpalanych ładunków wybuchowych, przeznaczonych do niszczenia min morskich, trafiło na wyposażenie polskiej Marynarki Wojennej. Wypełnione produkowanym w Bydgoszczy trotylem będą wykorzystywane w operacjach rozminowania dna Morza Bałtyckiego.
Na potrzeby polskiej floty, która regularnie patroluje Bałtyk w celu poszukiwania i zwalczania min oraz niewybuchów, w bydgoskim Nitro-chemie wypełniono trotylem trzy typy ładunków. Dwa z nich są przenoszone przez pojazdy podwodne i służą do likwidacji min morskich oraz neutralizacji ich głowic. Trzeci, najmniejszy ładunek przenoszony przez płetwonurków, niszczy tzw. minliny łączące kadłuby min z ich wózkami kotwicznymi.
Uzbrojenie zostało przekazane do składnicy w Gdyni. Stamtąd trafi bezpośrednio do użytkowników. Ładunki wypełnione bydgoskim trotylem zostały opracowane przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. - Tego typu ładunki, tzw. „toczki,” jako jeden ze sztandarowych produktów przeznaczonych do zwalczania min morskich, od lat z powodzeniem wykorzystywane są przez okręty polskiej Marynarki Wojennej. Stały się one jednym z podstawowych środków technicznych naszej floty do niszczenia min morskich - mówi Marcin Wiśniewski, p.o. prezesa zarządu Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej S.A. w Gdyni.