W 2019 r. działania wzmacniające wizerunek polskiej żywności
W 2019 r. zostaną podjęte działania wzmacniające wizerunek polskiej żywności - powiedział w piątek minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Podkreślił, że jest przekonany, że siłą naszych produktów jest ich wysoka jakość.
"Bardzo mocno będziemy działać na rzecz wizerunku polskiej żywności, jej wysokiej jakości" - podkreślił minister na konferencji prasowej podsumowującej działania resortu w ubiegłym roku i omawiającej tegoroczne plany.
Zaznaczył, że bardzo "przeżył" raport NIK pokazujący jak polska żywność jest psuta pod pozorem jej poprawiania poprzez różnego rodzaju dodatki np. wydłużające jej termin do spożycia czy poprawiające kolor. Tymczasem promocja polskiej żywności ma być oparta na tym, że jest ona wysokiej jakości - regionalna, tradycyjna czy ekologiczna tj. taka, która nie wymaga stosowania dodatków, ale poprzez sposób jest przetworzenia jest żywnością, która buduje zdrowie konsumentów.
"Będziemy starać się zrobić wszystko co jest możliwe, by tę żywność naturalną promować jako znak polskiego rolnictwa" - powiedział Ardanowski.
Jak mówił m.in. promocją żywności będą zajmowali się radcowie rolni, którzy trafią do polskich placówek dyplomatycznych.
Zaznaczył, że rozszerzone zostanie znakowanie żywności, tak by była ona rozpoznawalna. Flaga na opakowaniu będzie wskazywała z jakiego kraju pochodzi żywność. W pierwszej kolejności zostaną oznakowane ziemniaki, tak by jeszcze przed pojawieniem się młodych ziemniaków można było oznaczyć je, wyraźnie wskazując, które są polskie. Dodał, że czeka na akceptację takiego działania przez KE, powinna ona być w styczniu-lutym.
Zdaniem ministra, oznakowanie zapobiegnie też fałszowaniu żywności, bo do niedawna był proceder przepakowywania zagranicznych produktów w polskie opakowania.
Szef resortu rolnictwa zaznaczył, że wzmocnieniu wizerunku służy też możliwość oznakowania produktu jako "produkt polski", gdy 75 proc. surowca zostało wytworzone w kraju. Ponadto zapowiedział, że trwają prace nad znakowaniem żywności jako produkt wolny od GMO.
Do tegorocznych zadań resortu będzie należało utworzenie Krajowej Grupy Spożywczej. Prawdopodobnie powinna ona już od połowy roku "skutecznie stabilizować, te najbardziej newralgiczne rynki jak owoców miękkich czy warzyw" - poinformował Ardanowski. Dodał, że brak powiązania producentów rolnych z przetwórstwem bardzo silnie odczuwają obecnie sadownicy. Mimo zapotrzebowania na świecie na koncentrat jabłkowy, przemysł nie był zainteresowany podniesieniem cen skupu jabłek.
Kolejnym działaniem ministerstwa będzie postawienie na wzmocnienie produkcji krajowego białka paszowego. Chodzi o znaczne zwiększenie produkcji rzepaku, a także roślin bobowatych, które mają stopniowo zastępować importowaną, genetycznie modyfikowaną, śrutę sojową. Przypomniał, że karmienie zwierząt śrutą GMO jest możliwe tylko do 1 stycznia 2021 r.
Minister chce także postawić na rozwój upraw roślin włókienniczych i upraw ziół.
Ważnym działaniem w tym roku będzie program gospodarowania wodą. Planowane jest dofinansowanie małej retencji na obszarach wiejskich, a także dopłaty do nawodnienia. Chodzi przede wszystkim - jak mówił minister - o to by zapobiegać suszom, a nie wypłacać rekompensaty za poniesione straty.
Ardanowski podsumowując działania ubiegłego roku podkreślił, że "wydaje się, iż walka z ASF powoli przynosi pozytywne efekty". Od września ub.r. nie było nowego ogniska tej choroby w gospodarstwach rolnych. Nadal jednak pojawiają się przypadki ASF u dzików.
Zauważył, że wystąpienie ASF komplikuje obrót mięsem, gdyż kraje, w których nie ma choroby zakazują jego importu. Jak pokazują doświadczenia np. Hiszpanii, gdzie zwalczano chorobę przez 30 lat, likwidacja choroby nie jest sprawą łatwą, gdyż wirus istnieje w środowisku. Dlatego nie wystarczy sama bioasekuracja, ale także konieczne jest znaczące zmniejszenie populacji dzików.
Do ważnych osiągnięć 2018 r. minister zaliczył także zmniejszenie kosztów produkcji poprzez wyższy zwrot akcyzy do paliwa rolniczego oraz możliwość zwiększenia dochodów przez rolników poprzez bardziej korzystny dla rolników detaliczny handel rolniczy czy ułatwienia dla małej produkcji żywności w tzw. MOL-ach.
Istotnym, nowym uregulowaniem dla mieszkańców wsi jest uchwalona pod koniec roku ustawa o Kołach Gospodyń Wiejskich nadająca tym organizacjom osobowość prawną. Dotychczas zarejestrowało się kilka tysięcy kół, a także rejestrują się nowe koła ze wsi, w których do tej pory ich nie było - zaznaczył minister.
"W grudniu ARiMR wypłaciła wsparcie ok. 6 mln zł dla tych wszystkich, którzy już zdążyli się (...) zarejestrować. Środki - 90 mln zł na to przeznaczone - są w tzw. +środkach niewygasających+ i będą realizowane w pierwszych miesiącach 2019 roku - tak że wszystkie koła, które chcą z dobrodziejstwa ustawy skorzystać, będą mogły to uczynić - poinformował Ardanowski. (PAP)
autor: Anna Wysoczańska