MIiR: dofinansowanie z UE w podpisanych umowach przekroczyło 200 mld zł. Kujawsko-pomorskie w ogonie
Kwota unijnego dofinansowania z perspektywy budżetowej 2014-2020 w podpisanych już umowach przekroczyła 200 mld zł - poinformowało w czwartek Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. Zdecydowanie przyspieszyć muszą warmińsko-mazurskie, kujawsko-pomorskie i podlaskie” – podkreślił minister Kwieciński. Do końca lipca złożono wnioski o dofinansowanie na niemal 338 mld zł.
Jak podkreślił minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński, gdyby te wszystkie złożone dotąd wnioski rozpatrzyć pozytywnie, Polska przekroczyłaby przyznaną jej w perspektywie 2014-2020 pulę. Zaznaczył, że to sytuacja czysto hipotetyczna, ale pokazuje skalę zainteresowania pieniędzmi europejskimi.
„Druga dobra wiadomość dotyczy inwestycji, które już się toczą. 200 miliardów złotych z unii pracuje już w gospodarce, czyli ma odzwierciedlenie w podpisanych umowach. Jeśli wyobrazilibyśmy sobie, że Polska dostała z UE 10 euro, to wykorzystaliśmy już 6” – powiedział Kwieciński.
Według opublikowanych w czwartek danych MIiR, do 31 lipca 2018 r., we wszystkich programach na lata 2014-2020 złożono około 89 tys. wniosków o dofinansowanie o wartości 546,4 mld zł. Z tego 337,9 mld zł to unijne dofinasowanie, co stanowi 101 proc. dostępnej dla Polski puli. Z beneficjentami podpisano umowy na 38 tys. inwestycji o wartości 325,1 mld zł, w których dofinansowanie unijne wyniosło 200,2 mld zł.
Wartość wydatków rozliczonych przez osoby, firmy, samorządy, uczelnie itd., korzystające z dotacji to ponad 79,1 mld zł, z czego 55,7 mld zł pochodzi z UE. To 17 proc. puli dla Polski na lata 2014-2020.
Do 31 lipca 2018 r. Komisja Europejska wypłaciła Polsce ponad 11,3 mld euro z polityki spójności - najwięcej ze wszystkich krajów Unii.
W ocenie ministerstwa, programy krajowe - zarządzane przez rząd i podległe mu instytucje - wdrażane są szybciej niż regionalne - zarządzane przez województwa. Według danych MIiR marszałkowie podpisali umowy na 55 proc. przyznanych im funduszy, a instytucje rządowe na 63 proc. Z kolei marszałkowie rozliczyli z beneficjentami 13 proc. funduszy, a instytucje rządowe 19 proc.
W ocenie ministra Kwiecińskiego między poszczególnymi województwami są spore dysproporcje. "Jeśli weźmiemy pod uwagę tempo rozliczania funduszy z beneficjentami to najlepiej radzą sobie: opolskie, podkarpackie i dolnośląskie. Zdecydowanie przyspieszyć muszą warmińsko-mazurskie, kujawsko-pomorskie i podlaskie” – podkreślił. Według ministerstwa województwo opolskie rozliczyło 21 proc. dostępnych funduszy, a podkarpackie i dolnośląskie – 17 proc. W przypadku województw warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego i podlaskiego jest to odpowiednio 10,5, 9,6 oraz 9,4 proc.
Ministerstwo przedstawiło też porównanie wdrażania funduszy unijnych w programach regionalnych (RPO) i krajowych (KPO) obecnie i w analogicznym okresie perspektywy 2007-2013. Porównywane dane dotyczą końca czerwca 2011 i 2018 r. W czerwcu 2011 r. marszałkowie mieli wykorzystane 66,6 proc. pieniędzy w zarządzanych przez siebie programach na lata 2007-2013, a na koniec czerwca 2018 r. – 53,7 proc. funduszy na lata 2014-2020. W czerwcu 2011 r. rząd wykorzystał 55,3 proc. pieniędzy w zarządzanych przez siebie programach, a na koniec czerwca 2018 r. – 62,9 procent.
W przypadku rozliczeń z Komisją Europejską, w czerwcu 2011 r. marszałkowie rozliczyli 33,1 proc. pieniędzy w zarządzanych przez siebie programach, a na koniec czerwca 2018 r. – 11,9 proc. W czerwcu 2011 r. rząd rozliczył 17,4 proc. pieniędzy w zarządzanych przez siebie programach, a na koniec czerwca 2018 r. – 19,2 proc.(PAP)