KE proponuje 12,2 mln euro dla Polski na szkody po nawałnicy z 2017 r.
KE zaproponowała w czwartek przyznanie 12,2 mln euro na pomoc dla Polski w związku z klęską żywiołową, która dotknęła w sierpniu ub.r. województwa kujawsko-pomorskie, pomorskie i wielkopolskie. Nawałnica zniszczyła wówczas tysiące hektarów lasów i wiele domów.
"Kwota 12,2 mln euro może zostać wykorzystana na pokrycie części wydatków związanych z oczyszczeniem zniszczonych lasów, usunięciem powalonych drzew z dróg i torów kolejowych oraz na pomoc w odnowieniu uszkodzonej infrastruktury" - podała Komisja.
Środki będą pochodziły z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej (FSUE). O ich uruchomienie państwa członkowskie mogą się zwrócić do KE, by móc wesprzeć swoje długofalowe działania naprawcze po klęsce żywiołowej.
Poza Polską, Komisja zaproponowała też 17 mln euro dla Litwy i 2,2 mln euro dla Bułgarii na pokrycie kosztów obudowy infrastruktury po opadach i powodziach z 2017 r. oraz 2,5 mln euro dla greckiej wyspy Kos, która w ubiegłym roku była dotknięta trzęsieniem ziemi.
"Nasze nowe propozycje pomocy finansowej dla Grecji, Polski, Litwy i Bułgarii oznaczają przejście od słów wsparcia do konkretnych działań. Solidarność jest jedną z podstawowych zasad naszej Unii, a Fundusz Solidarności UE jest jednym z najbardziej widocznych przejawów unijnej solidarności" - podkreśliła, cytowana w komunikacie, komisarz ds. polityki regionalnej Corina Cretu.
W wyniku ubiegłorocznych nawałnic w Polsce zginęło sześć osób. Poszkodowane zostały 62 osoby, w tym 23 strażaków. Uszkodzonych zostało 4,8 tys. budynków, z czego 3,4 tys. to domy mieszkalne. Ogromne szkody nawałnice wyrządziły w lasach. Z szacunków Lasów Państwowych wynika, że straty to 7,7 mln m sześc. powalonych drzew oraz 38 tys. ha zniszczonych lasów.
MSWiA jesienią ubiegłego roku szacowało straty na 2,1 mld zł, z czego 1,1 mld to straty Lasów Państwowych. W czwartkowym komunikacie resort przypomniał, że wniosek do KE został przesłany 25 października 2017 r. Obejmował zarówno informację o oszacowanych stratach, jak i poniesionych kosztach działań nadzwyczajnych, w tym wysokości dotychczasowego wsparcia ze środków budżetu państwa. MSWiA na potrzeby wniosku przyjęło uzgodnioną z Komisją Europejską metodologię szacowania strat.
Resort przypomniał ponadto, że 2017 r., zaraz po przejściu nawałnic, rząd uruchomił pieniądze pochodzące z rezerwy celowej budżetu przeznaczonych na pomoc mieszkańcom. W sumie była to 109,5 mln zł. Były to środki przeznaczone zarówno na pomoc doraźną, jak i na remont oraz odbudowę budynków mieszkalnych i gospodarczych.
Zgodnie z unijnymi zasadami dotyczącymi wypłat z Funduszu Solidarności, do wniosku nie kwalifikują się straty powstałe w prywatnych gospodarstwach oraz straty objęte ubezpieczeniem. Dlatego wysokość tzw. strat kwalifikowalnych wyniosła 1,38 mld zł. Polska dzięki złożonemu wnioskowi mogła liczyć na 2,5 proc. tej sumy, czyli ok. 35 mln zł.
Środki z Funduszu Solidarności UE mogą zostać przeznaczone na wsparcie odbudowy i pokrycie części kosztów interwencji służb ratunkowych, tymczasowego zakwaterowania i działań w zakresie usuwania zniszczeń oraz ochrony dziedzictwa kulturowego. Mają one na celu zmniejszenie obciążenia finansowego poniesionego przez władze krajowe po wystąpieniu klęsk żywiołowych.
Zaproponowane w czwartek wsparcie musi jeszcze zostać zatwierdzone przez Parlament Europejski i Radę UE, w której zasiadają przedstawiciele państw członkowskich.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)