W 2017 - wyższa płaca minimalna i uszczelnienie "500 plus"
Rekordowo niskie bezrobocie, wzrost minimalnych emerytur, wprowadzenie stawki godzinowej oraz zmiany, które mają uszczelnić program "Rodzina 500 plus" - to najważniejsze osiągnięcia 2017 r., które wymienia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Od sierpnia obowiązują zmiany w programie "Rodzina 500 plus". Główne jego zasady nie zostały zmienione. Według założeń MRPiPS, nowe rozwiązania mają zlikwidować niepożądane zjawiska związane z systemem świadczeń, np. dopasowywanie dochodu do kryterium uprawniającego do świadczenia wychowawczego na pierwsze dziecko albo niezgodne ze stanem faktycznym deklarowanie samotnego wychowywania dziecka. Zmiany mają też doprecyzować niektóre przepisy, np. dotyczące ustalania prawa do świadczenia wychowawczego na dzieci pozostające pod opieką naprzemienną rodziców nietworzących rodziny. Ustawa ma także ujednolicić i doprecyzować przepisy ustawy o świadczeniach rodzinnych i ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów.
Zaproponowano, by osoba deklarująca samotne wychowywanie dziecka musiała mieć ustalone alimenty na rzecz dziecka od drugiego rodzica. Ustawa ma też zapobiec rozwiązywaniu stosunku pracy, a następnie ponowne jego nawiązywanie z tym samym pracodawcą na innych warunkach, by wyłudzić świadczenie. Jeśli takie działanie nastąpiłoby przed upływem trzech miesięcy, nie byłoby traktowane jako utrata dochodu.
Minister Elżbieta Rafalska, podsumowując dwa lata rządu, zwróciła uwagę, że nakłady na politykę rodzinną w 2017 r. wzrosły do 3,11 proc. PKB. Oceniła, że cele postawione programowi "Rodzina 500 plus" zostały zrealizowane. "Program poprawił znacząco jakość życia polskich rodzin, ograniczył ubóstwo - w tym znacząco rodzin z dwójką, trójką, czwórką i więcej dzieci" - powiedziała.
Zwróciła uwagę, że program poprawił także wskaźniki dzietności. "Czekamy do końca roku, jesteśmy przekonani, że te symboliczne 400 tys. urodzeń w ciągu roku jest ciągle do osiągnięcia, jest ciągle możliwe" - powiedziała. Dodała, że na wzrost liczby urodzeń wpływ miała również dobra sytuacja na rynku pracy.
2017 rok przyniósł rekordowo niskie bezrobocie. Główny Urząd Statystyczny poinformował, że stopa bezrobocia w listopadzie wyniosła 6,5 proc. wobec 6,6 proc. w październiku. "Dane GUS o bezrobociu są kolejnym dowodem na siłę polskiego rynku pracy" - skomentowała w rozmowie z PAP Rafalska. Zaznaczyła, że największym wyzwaniem jest poprawa sytuacji osób długotrwale bezrobotnych. Jej zdaniem, najpóźniej na początku II kwartału 2018 r. liczba bezrobotnych powinna spaść poniżej miliona.
Minister przypomniała, że od początku 2017 r. płaca minimalna wynosiła 2 tys. zł. Wszyscy pracownicy – niezależnie od stażu pracy – otrzymują takie samo wynagrodzenie (minimalne). Przed zmianą pracownicy przez pierwszy rok pracy otrzymywali co najmniej 80 proc. minimalnego wynagrodzenia. Z kolei od 1 marca 2017 r. minimalna emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz renta rodzinna wzrosły z 882,56 do 1 tys. zł. W ten sposób świadczenia te osiągnęły poziom 50 proc. minimalnego wynagrodzenia.
W połowie roku parlament uchwalił pakiet ustaw, które pozwoliły na wdrożenie programu "Za życiem". Uchwalenie nowych przepisów umożliwiło m.in.: wprowadzenie skoordynowanej opieki nad kobietą w ciąży i dzieckiem, rozwój sieci sieć mieszkań chronionych, wsparcie opiekunów osób niepełnosprawnych w powrocie na rynek pracy, zwiększenie liczby asystentów, powstanie specjalistycznych ośrodków czy wprowadzenie nowego programu polityki zdrowotnej.
Pod koniec października MRPiPS poinformowało, że w 2018 r. nakłady na program "Maluch plus" wyniosą 450 mln zł, czyli trzykrotnie więcej niż do tej pory. Maluch Plus to program, który wspiera powstawanie i rozwój instytucji opieki nad dziećmi do lat 3. Są to żłobki, kluby dziecięce i dzienni opiekunowie. "Chcielibyśmy do końca kadencji podwoić liczbę miejsc w żłobkach. W tej chwili jesteśmy na poziomie 105 tys. Życzylibyśmy sobie ponad 200 tys., choć trudno przewidywać, czy to się uda, bo nie zależy to wyłącznie od nas" - podkreślił w rozmowie z PAP wiceszef MRPiPS Bartosz Marczuk.
Pod koniec roku MRPiPS zaproponowało zniesienie (od początku 2018 r.) górnego limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający obecnie nie płacą składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe składek na ZUS. Zastrzeżenia dotyczące zbyt wąskiego zakresu konsultacji projektu zgłaszała m.in. strona społeczna Rady Dialogu Społecznego. Sejm przyjął poprawki Senatu, które zakładają przesunięcie o rok daty wejścia w życie ustawy.(PAP)