O problemie ASF na konferencji we Włocławku
Dziki na wschodzie kraju oraz ruch turystyczny w tym regionie, mogą przyczynić się do rozprzestrzenienia wirusa ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń. Ten problem omawiano we Włocławku na konferencji przyrodniczo-łowieckiej z udziałem wojewódzkiego lekarza weterynarii, myśliwych i parlamentarzystów.
ASF to groźna choroba wirusowa atakująca świnie i dziki, na którą nie chorują ludzie. Pojawiła się w 2007 roku przy wschodnich granicach Polski i może postępować w głąb kraju.
- Możemy się tego obawiać, ponieważ ruch turystyczny może być również przyczynkiem do przeniesienia tego wirusa. Pozostawienie odpadków prze obywateli Ukrainy, Białorusi czy Rosji, gdzie już występuje w znacznej ilości ta choroba, może spowodować, że zarażą się nasze dziki, a my niechcący kontaktując się z miejscem, gdzie był wirus przeniesiemy się do swojego gospodarstwa - powiedział Jerzy Dymek, kujawsko-pomorski wojewódzki lekarz weterynarii.
Polskie służby weterynaryjne zalecają przestrzeganie higieny w gospodarstwach rolnych, a myśliwym z Kujaw i Pomorza odradzają udział w polowaniach na dziki na wschodzie kraju.