Bydgoski KPEC pozostanie spółką miejską
Nie dojdzie do sprzedaży udziałów miasta w Komunalnym Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w Bydgoszczy. Zaważyły kwestie finansowe.
– Najważniejszy jest interes miasta. Mówiliśmy TAK dla prywatyzacji i NIE dla sprzedaży za wszelką cenę. Dlatego podjąłem decyzję o zakończeniu procesu negocjacji, ponieważ cena nie była zadowalająca. Oferta złożona przez PGE była – w ocenie zespołu negocjacyjnego, ale również mojej – rażąco niska – wyjaśnia prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Koszty poniesione w związku z procesem sprzedaży udziałów nie obciążyły budżetu miasta. Poniósł je KPEC (zgodnie z umową zawartą przez wszystkich wspólników spółki).
Uchwałą z 19 grudnia 2012 r. Rada Miasta Bydgoszczy potwierdziła wyrażone w 2008 r. stanowisko zezwalające na zbycie udziałów miasta w spółce, jednocześnie ustalając, że nastąpi to w trybie negocjacji podjętych na podstawie publicznego zaproszenia.
W drodze przetargu nieograniczonego wyłoniono doradcę prywatyzacyjnego. Została nim firma F5 Konsulting z Poznania, z którą w maju 2013 r. podpisana została umowa. Na tej podstawie dokonana została analiza przedprywatyzacyjna KPEC-u, w tym oszacowanie wartości przedsiębiorstwa.
W drugim etapie prywatyzacji, w terminie do 25 lutego 2014 r., pisemne odpowiedzi na publicznie ogłoszone zaproszenie do negocjacji złożyło 6 podmiotów. Oferty wiążące natomiast, które można było składać do 19 maja 2014 r., złożyło dwóch oferentów. Oba te podmioty zostały dopuszczone do negocjacji, po czym na dalszym ich etapie rozmowy prowadzone były już tylko z PGE Polską Grupa Energetyczną SA.
KPEC zostanie sprzedany jeśli pojawi się korzystna oferta.