Apel do premier Szydło o pozostawienie w Płocku siedziby PKN Orlen
Radni Płocka głosami PO i PSL przyjęli we wtorek apel do premier Beaty Szydło o pozostawienie w tym mieście siedziby PKN Orlen. Ich zdaniem przeniesienie siedziby spółki groziłoby obniżeniem rangi Płocka i wpływów do jego budżetu z podatku CIT o 20-30 mln zł rocznie.
Radni PiS uznali apel za zredagowany pospiesznie, oparty na przewidywaniach i insynuacjach – z tego powodu nie wzięli udziału w głosowaniu. Za uchwałą z apelem głosowało ostatecznie 14 koalicyjnych radnych PO i PSL.
Apel to reakcja na wypowiedź ministra skarbu państwa Dawida Jackiewicza, który dwa tygodnie temu poinformował, że rozpoczęto prace analityczne nad pomysłem łączenia PKN Orlen, Lotosu i PGNiG, a decyzja co do dalszych działań w tej sprawie powinna być znana najpóźniej do końca pierwszego kwartału.
„Rozpocząłem prace analityczne nad ewentualnym połączeniem PKN Orlen, Lotosu i PGNiG, nie chcę przesądzać, w jakiej formie i konfiguracji mogłoby dojść do tego połączenia. To będzie przedmiotem dalszych analiz. Na razie chcemy w ciągu kilku-kilkunastu tygodni, najpóźniej do końca I kwartału, określić wstępnie, czy takie połączenie miałoby sens” - powiedział wówczas Jackiewicz.
Pytany, czemu miałoby służyć połączenie PGNiG, Lotosu i PKN Orlen, szef resortu skarbu państwa odpowiedział: „Przede wszystkim chodzi nam o zabezpieczenie interesów skarbu państwa w tych spółkach przed ewentualnymi próbami wrogiego przejęcia. Będziemy także zastanawiali się, jakie potencjalnie są do osiągnięcia efekty synergii”.
W przyjętym apelu radni stwierdzili, że informacja podana przez min. Jackiewicza „o analizach w sprawie ewentualnej fuzji trzech spółek – Lotosu, PKN Orlen i Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa budzi bardzo poważny niepokój”. „Grozi to decyzją o przejęciu PKN Orlen przez jedną z wymienionych firm oraz zmianą siedziby Orlenu, jego przeprowadzką do Gdańska lub Warszawy” - podkreślono m.in. w apelu.
Jak zaznaczyli radni, „lokalizacja siedziby PKN Orlen w granicach gminy Płock wiąże się z uzyskiwaniem przez miasto dochodów wynikających z udziału w podatku dochodowym Orlenu”.
„Przeniesienie siedziby PKN Orlen oznacza w konsekwencji zmniejszenie budżetu miasta o kwotę 20-30 mln zł rocznie. Skutkować to będzie znaczącym ograniczeniem potencjału inwestycyjnego samorządu i zahamowaniem lub nawet rezygnacją z wielu inwestycji o kluczowym znaczeniu dla mieszkańców miasta. Prowadzić to będzie do zaburzenia dotychczasowej polityki przestrzennej i gospodarczej Płocka, dla którego od początku funkcjonowania PKN jest najważniejszym partnerem w staraniach o zapewnienie dynamicznego rozwoju miasta” - napisano w apelu.
Jego autorzy zwrócili uwagę, że ewentualne przeniesienie siedziby PKN Orlen do innego miasta „wiązać się będzie także ze zmianą lokalizacji stanowisk szczebla kierowniczego, a więc odłączenia ich od lokalizacji zakładu produkcyjnego”. „Skutkować to będzie koniecznością podejmowania wielu istotnych decyzji na odległość, co może negatywnie odbić się na funkcjonowaniu spółki” - ocenili radni.
Według nich, przeprowadzka siedziby PKN Orlen „obniży rangę Płocka” nie tylko w skali regionu, ale też całej Polski, co będzie sprzeczne z wytycznymi Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030, której celem jest wzmacnianie roli ośrodków regionalnych i „prowadzić będzie do powstawania dysproporcji w rozwoju obszaru północnego Mazowsza w stosunku do pozostałej części województwa”.
„W świetle wyżej wymienionych kwestii postulujemy o zaprzestanie planów zmiany dotychczasowej siedziby PKN Orlen, co w naszej ocenie skutkować będzie korzyściami zarówno dla spółki, jak i miasta Płocka” - oświadczyli radni, kończąc apel wezwaniem: „Pani premier: Orlen musi zostać w Płocku”.
Apel w tej formie skrytykowali radni PiS. „Ten apel jest przesiąknięty insynuacjami, informacjami które nie znajdują odzwierciedlenia w jakichkolwiek dokumentach” – oceniła radna Violetta Kulpa (PiS). „W mojej ocenie ten apel bardzo mocno podkreśla, że sytuacja, w której nie szeregowi politycy, ale minister skarbu państwa wypowiada słowa dotyczące jednej z największych firm w Europie, powinna budzić naszą reakcję” - argumentował z kolei prezydent Płocka Andrzej Nowakowski (PO).
PKN Orlen to największy podmiot branży rafineryjno-petrochemicznej w Polsce i jeden z największych w Europie. W Płocku znajduje się rafineria i kompleks petrochemicznych spółki. Do grupy kapitałowej PKN Orlen należą podmioty w Niemczech, Czechach i na Litwie, a także w Kanadzie, gdzie poprzez spółki zależne płocki koncern posiada aktywa wydobywcze. (PAP)