Bankowcy liczą na rozsądek ws. pomocy frankowiczom

2015-11-06, 09:19  Polska Agencja Prasowa

Ważne, że w przygotowaniu projektu ws. pomocy frankowiczom prezydent Andrzej Duda chce się kierować troską o stabilność instytucji finansowych i chce, by to rozwiązanie służyło rozwojowi polskiej gospodarki - oceniają bankowcy, z którymi rozmawiała PAP.

Prezydent Andrzej Duda poinformował w połowie października, że jego kancelaria pracuje nad projektem, który ma pomóc frankowiczom. Jak mówił, będzie to rozwiązanie rozsądne, które nie spowoduje, że frankowicze znajdą się w lepszej sytuacji niż ci, którzy w tym samym czasie brali kredyty mieszkaniowe w złotówkach. Podkreślał, że chodzi o to, żeby z jednej strony projekt pomógł tym, którzy wzięli kredyty we frankach szwajcarskich i rzeczywiście znajdują się w trudnej sytuacji, a z drugiej "był sprawiedliwy".

Szef Związku Banków Polskich (ZBP) Krzysztof Pietraszkiewicz, odnosząc się do zapowiedzi prezydenta, uznał ją za "ważną" dla sektora finansowego. "Ważne jest, że prezydent również dodał, że w pracach nad projektem i w ewentualnym przedłożeniu będzie kierował się troską o to, by polskie instytucje finansowe były nadal stabilne i żeby były w stanie służyć rozwojowi polskiej gospodarki. To są - myślę - fundamentalne zasady. Dobrze, że prezydent jako strażnik konstytucji i stabilności państwa, wspomniał o tym, bo to jest taka uwaga i pewien ważny komentarz dla wszystkich (tych), którzy starają się znaleźć optymalne rozwiązania" - zaznaczył szef ZBP.

Pietraszkiewicz zwrócił uwagę, że sektor bankowy "bardzo mocno uelastycznił możliwość - zmiany kalendarza spłat (rat kredytów), jeżeli zachodzi taka potrzeba". "Warto pamiętać też o rozwiązaniach prowadzonych przez rząd, polegających na tym, że środki związane z pewnymi umorzeniami nie są uznawane za dochód i w związku z tym klienci mogą korzystać szybciej z pewnych form restrukturyzacji" - mówił.

"Ważne jest również to, że wreszcie została przyjęta ustawa o pomocy dla tych kredytobiorców, zarówno walutowych, jak i złotowych, którzy znajdując się w trudnej sytuacji z powodu bezrobocia, choroby czy innego nieszczęścia, mogą okresowo liczyć na kilkumiesięczne wsparcie. To daje (kredytobiorcom) poczucie pewnego bezpieczeństwa, pewnej osłony" - dodał.

Pietraszkiewicz zauważył, że te rozwiązania są finansowane przez sektor bankowy. "W związku z tym niezmiernie istotne jest, by w poszukiwaniu i przedstawianiu rozwiązań zachować rozwagę, roztropność i umiar. Wierzę, że takiej determinacji będzie wiele w poszukiwaniu rozwiązań odpowiedzialnych, roztropnych, rozważnych. I wszyscy po pewnym czasie będziemy mogli powiedzieć, że przez te trudniejsze czasy, na skutek wydarzeń poza granicami naszego kraju, przeszliśmy w dobrym stylu - pomagając tym, którzy pomocy wymagają przede wszystkim, ale także nie doprowadzając do zdestabilizowania systemu finansowego, bo jego zadaniem jest świadczenie usług pośrednictwa finansowego i kredytowanie gospodarki na dużą skalę" - ocenił.

Jego zdaniem "to kredytowanie jest nam bardzo potrzebne w kolejnych latach" m.in. po to, by zagospodarować odpowiednio pieniądze unijne, a także, by polskie przedsiębiorstwa mogły rozwijać się i tworzyć kolejne miejsca pracy.

Również wiceprezes PKO BP Jacek Obłękowski liczy, że prezydencki projekt dotyczący pomocy frankowiczom będzie "racjonalnym rozwiązaniem". "Nie będzie faworyzował tylko i wyłącznie jednej grupy społecznej, a tak naprawdę będzie dotykał w swojej istocie tych wszystkich, którzy rzeczywiście będą potrzebowali pomocy" - powiedział PAP wiceprezes PKO BP.

Jako "bardzo złożoną" ocenił sytuację frankowiczów prezes Banku Polskiej Spółdzielczości (BPS) Zdzisław Kupczyk. "Jedni (kredytobiorcy - PAP) uczestniczyli w tym procesie świadomie, inni może mniej. Niemniej konsekwencje dla całego sektora są bardzo trudne. Rekompensując skutki decyzji samych uczestników tego procesu, powinniśmy wziąć pod uwagę również fakt, że inni zaciągali kredyt w złotówkach, który był też stosunkowo wysoko oprocentowany. Należałoby się pochylić nad tym, jaką wagę mają te obciążenia dla rozwoju sytuacji socjalnej, bytowej, rodzinnej, jak radzą sobie czy poradzili uczestnicy kredytowych akcji złotówkowych" - powiedział PAP Kupczyk.

Prezes BPS zwrócił uwagę, że najlepiej zaciągać kredyty w tej walucie, w której się zarabia. "Tutaj zawsze będzie pozostawać pewien dylemat, komu należałoby pomóc i czy ta pomoc jest naprawdę uzasadniona. Rozumiem, że pewne konsekwencje powinny ponosić te podmioty finansowe, które sugerowały rozwiązania niekorzystne dla kredytobiorców i nie informowały ich o (niekorzystnych) następstwach" - zaznaczył Kupczyk.

Jak mówił, należałoby podejść do problemu "selektywnie" i skierować pomoc bezpośrednio do osób, które zostały pokrzywdzone. "Natomiast obejmowanie w sposób bardzo powszechny wszystkich uczestników tego procesu niekoniecznie będzie miało wymiar sprawiedliwości społecznej" - podsumował Kupczyk. (PAP)

Biznes

Kto pierwszy do inkubatora przedsiębiorczości we Włocławku?

2015-09-17, 14:55

Prawie 0,5 mld franków szwajcarskich na projekty w Polsce

2015-09-15, 15:47

Polonia o gospodarce we Włocławku

2015-09-14, 17:06

Głosowanie w ramach budżetu obywatelskiego Bydgoszczy

2015-09-14, 15:12

Podatek PIT będzie wynosił od 10 do 39,5 proc. w zależności od dochodów

2015-09-13, 10:29

Rolnicy poszkodowani przez suszę mogą składać wnioski

2015-09-11, 21:12

Banki skarżą się do KE na polską ustawę o "frankowiczach"

2015-09-11, 19:06

Nowela, która ma promować współpracę rolników, uchwalona przez Sejm

2015-09-11, 15:08

GUS: do końca lipca Polska miała 8 mld zł nadwyżki w handlu zagranicznym

2015-09-11, 15:02

Dwie firmy chcą dostarczyć Opolszczyźnie pociągi elektryczne

2015-09-11, 13:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę