Raport: przed wakacjami za granicą lepiej kupić walutę w polskim kantorze
Wyjeżdżając za granicę w większości przypadków bardziej opłaca się kupić walutę w polskim kantorze, niż wymieniać ją dopiero na miejscu lub wypłacać w zagranicznym bankomacie. Bardziej opłaca się też płacić gotówką niż kartą płatniczą - oceniają eksperci.
Raport, porównujący ceny zagranicznych walut oraz bankowe opłaty i prowizje w poszczególnych państwach, przygotowali analitycy katowickiej firmy konsultingowej Grupa Gumułka. Analizie poddano kraje będące częstym celem wakacyjnych wyjazdów Polaków - zarówno te należące do strefy euro, jak i inne - Bułgarię, Chorwację i Turcję.
Z raportu wynika, że np. jadąc do Włoch najbardziej opłaca się kupić euro w polskim kantorze internetowym. Do Turcji warto zabrać dolary, a bułgarskie lewy warto kupić tam na miejscu. Analiza wykazała, że w skrajnych przypadkach różnica w cenach miejscowej waluty może wynieść nawet 15 proc., co dla kilkuosobowej rodziny przekłada się na kilkaset złotych oszczędności.
Eksperci przekonują, że przy wyjeździe do krajów strefy euro najlepszym rozwiązaniem będzie zakup tej waluty w polskich kantorach.
"Zawsze zakup euro w kantorze jest najlepszym rozwiązaniem, szczególnie w kantorach internetowych, które oferują jeszcze lepsze kursy wymiany niż te prezentowane w tabeli" - wskazał doradca inwestycyjny z działu wycen i analiz Grupy Gumułka Roman Nowak.
Droższym rozwiązaniem będzie posługiwanie się w strefie euro kartami płatniczymi. Wprawdzie transakcje kartami nie są obciążane żadnymi kosztami, jednak mniejsza atrakcyjność tej formy wymiany wynika z mniej korzystnych niż w kantorach kursów sprzedaży euro. Trzeba też pamiętać, że każdy bank ma inny kurs sprzedaży walut.
Mniej korzystnym rozwiązaniem jest wypłacanie euro z zagranicznych bankomatów lub banków przy użyciu polskiej karty. W przypadku banku stosującego najwyższą prowizję, 100 euro - jak wykazała analiza - będzie kosztowało blisko 7 proc. więcej od średniego kursu w kantorach. Natomiast uśrednienie prowizji z trzech banków daje koszt wypłaty o prawie 5 proc. wyższy niż w kantorach.
Eksperci przeanalizowali też koszt zakupu 100 jednostek walut krajów spoza strefy euro, które są popularnym celem wakacyjnych wyjazdów Polaków - Bułgarii, Chorwacji i Turcji. Ponownie najlepszym rozwiązaniem okazało się zwykle kupienie euro w polskim kantorze (w przypadku Turcji bardziej opłacalne były dolary) i ich ponowna wymiana w kraju docelowym.
Natomiast najmniej korzystna okazała się wypłata lokalnej waluty z bankomatu lub kas banków w kraju docelowym, ze względu na pobierane przez banki prowizje od tego rodzaju operacji. Wyjątkiem w tym przypadku jest Turcja, gdzie gorszym rozwiązaniem jest zakup tureckiej liry w kantorze w Polsce. W przypadku Chorwacji różnica pomiędzy najtańszą opcją, czyli wymianą kupionego w Polsce euro na kuny w tamtejszym kantorze, a wypłacaniem kun z chorwackiego banku, wynosi ok. 15 proc.
Należy przy tym pamiętać, że kursy sprzedaży walut innych niż euro i dolar są bardziej korzystne w bankach niż w polskich kantorach, dlatego z dwóch możliwości (jeżeli nie zdecydujemy się na zakup euro lub dolarów w Polsce) lepsze jest dokonywanie za granicą płatności kartą niż zakup waluty kraju docelowego w polskim kantorze.
Do analizy wykorzystano bankowe kursy wymiany walut i kursy kantorowe z 9 lipca tego roku. Natomiast średnią dla trzech banków wyliczono w oparciu o kursy sprzedaży walut stosowane przez duże i popularne polskie banki detaliczne - oparto się tu na tabelach opłat i prowizji dla wzorcowego i porównywalnego konta w każdym z tych banków.
Ponieważ żaden z analizowanych banków nie podaje w swoich tabelach kursu wymiany chorwackiej kuny, dlatego analizę przeprowadzono przy założeniu dwukrotnego przewalutowania transakcji - z kuny na euro i z euro na złote.
Między poszczególnymi bankami występują różnice w poziomie kursów sprzedaży walut obcych i wysokości prowizji pobieranych za obrót gotówkowy i bezgotówkowy za granicą, dlatego od ogólnych zasad mogą występować wyjątki. Stąd warto upewnić się, czy nasza karta jest rozliczana w euro - niektóre karty bowiem są rozliczane w dolarach; wówczas dochodzi jeszcze koszt drugiego przewalutowania.(PAP)