Lokaty: nominalnie zyski spadają, realnie rosną
W wyniku hamującej inflacji realne zyski z lokat są najwyższe od ponad 2 lat. Pomimo spadku oprocentowania depozytów, w kolejnych kilkunastu miesiącach klienci bez trudu ochronią realną wartość środków zdeponowanych w bankach - uważa Michał Sadrak, analityk z firmy Open Finance.
Spadkowi nominalnego oprocentowania nowo zakładanych lokat towarzyszy wyhamowanie dynamiki wzrostu cen, a tym samym rosną realne zyski z kończących się depozytów. W grudniu 2012 r. podawany przez Główny Urząd Statystyczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł o 2,4 proc. r/r. Obliczony na tej podstawie średni realny zysk z zakończonych 12-miesięcznych lokat zakładanych w grudniu 2011 r. wyniósł 1,67 proc. wobec 1,3 proc. miesiąc wcześniej. To piąty miesiąc z rzędu, kiedy przeciętna stopa zwrotu z lokat po uwzględnieniu podatku oraz inflacji jest dodatnia, a także najlepszy wynik od przeszło dwóch lat.
Średnia realna stopa zwrotu z zakończonych rocznych lokat na 5 tys. zł.
Źródło: Open Finance.
Najwyższą realną stopę zwrotu osiągnęli właściciele lokat w Idea Banku, FM Banku oraz Inteligo. Pierwszy z nich dał zarobić 3,61 proc. po uwzględnieniu podatku i inflacji, drugi zaś 3,37 proc. Z kolei klienci Inteligo, internetowej odnogi PKO BP, zarobili realnie 3,12 proc. Łącznie 11 instytucji oferowało przed rokiem lokaty, które zakończyły się z co najmniej 2-proc. rzeczywistą rentownością.
Dodatnią realną stopą zwrotu z rocznych lokat z grudnia 2011 r. mogą pochwalić się niemal wszystkie instytucje, za wyjątkiem Banku Pekao, w którym rzeczywista strata wyniosła 0,21 proc. Po 0,58 proc. zarobili klienci Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Banku BGŻ. Niewiele więcej, bo 0,62 proc., dała zarobić roczna lokata w Banku Zachodnim WBK. W 10 bankach realny zysk nie przekroczył bariery 1 proc.
Spadająca od połowy 2012 r. inflacja ma szansę zrekompensować obniżki oprocentowania, które rozpoczęły się w październiku ub.r. Choć stawki na najlepszych lokatach coraz rzadziej przekraczają 5,5 proc. w skali roku, to zakładane aktualnie dwunastomiesięczne depozyty terminowe mogą zakończyć się z wcale nie gorszą realną stopą zwrotu. Jeśli za rok GUS-owski wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósłby zgodnie z celem inflacyjnym 2,5 proc., to przeciętny realny zysk z zakończonych wówczas 12-miesięcznych lokat wyniósłby 1,17 proc. Gdyby jednak inflacja podążyła ścieżką nakreśloną w ostatniej projekcji Narodowego Banku Polskiego, to średnia rzeczywista stopa zwrotu wyniosłaby 1,6-1,7 proc.