Premier Grecji potwierdza czasowe zamknięcie banków, kontrolę kapitałów

2015-06-28, 21:56  Polska Agencja Prasowa

Premier Grecji Aleksis Cipras potwierdził w niedzielę czasowe zamknięcie krajowych banków oraz wprowadzenie kontroli przepływu kapitałów. Nie wyjaśnił, jak długo będą obowiązywać te ograniczenia. Według mediów zamknięcie banków może trwać sześć dni roboczych.

Cipras, który wypowiadał się w telewizyjnym orędziu do narodu, zapewnił, że depozyty w greckich bankach są całkowicie bezpieczne. Wezwał rodaków do zachowania spokoju.

Krótko po jego wystąpieniu agencja Reutera podała, powołując się na źródła, że grecka rada stabilności finansowej zarekomendowała zamknięcie banków na sześć dni roboczych.

W orędziu premier Grecji obciążył winą jej partnerów ze strefy euro o to, że nie zgodzili się w sobotę na przedłużenie programu pomocowego dla Aten, wygasającego 30 czerwca. "Odrzucenie prośby greckiego rządu o krótkie przedłużenie programu było działaniem bezprecedensowym według standardów europejskich, kwestionującym prawa suwerennego narodu do decyzji" - powiedział Cipras.

Decyzja eurogrupy, jego zdaniem, doprowadziła do tego, że Europejski Bank Centralny (EBC) nie zdecydował się w niedzielę na zwiększenie wysokości ratunkowych pożyczek zapewniających płynność greckim bankom. To właśnie zmusiło grecki bank centralny do zarekomendowania przerwy w pracy banków i kontroli przepływów kapitałowych - argumentował Cipras.

Premier Grecji poinformował także, że ponowił w niedzielę prośbę o przedłużenie programu pomocowego dla Aten. Wyjaśnił, że przedstawił tę prośbę przewodniczącemu Rady Europejskiej i 18 przywódcom krajów strefy euro, a także szefom EBC, Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. "Oczekuję niezwłocznej odpowiedzi" - dodał.

Decyzję o zamknięciu banków premier ogłosił, jak komentuje Associated Press, po dwóch dniach, podczas których wielu Greków wyciągało gotówkę z bankomatów. Utrzymanie przez EBC kwoty pożyczek ratunkowych dla greckich banków na dotychczasowym poziomie (90 mld euro), bez jej zwiększania, oznacza - dodaje AP - że banki te nie nadążą z uzupełnianiem zmniejszających się depozytów.

"Jest teraz oczywiste, że cel tej decyzji to nic innego, jak tylko szantaż wobec woli greckiego narodu, przeszkodzenie temu, by demokratyczny proces referendum przebiegł bez zakłóceń" - mówił Cipras w orędziu.

Ku zaskoczeniu krajów strefy euro w nocy z piątku na sobotę Cipras ogłosił, że 5 lipca odbędzie się w Grecji referendum ws. porozumienia z kredytodawcami. Premier wezwał Greków, by zagłosowali przeciwko propozycjom wierzycieli. Wielu polityków eurogrupy uznało ten krok Grecji za jednostronne zerwanie prowadzonych dotąd negocjacji.

Przywódca greckiej opozycji Antonis Samaras oświadczył w niedzielę, że Cipras powinien odwołać referendum. "Nasz kraj musi pozostać w centrum Europy i w strefie euro. Cipras musi kontynuować negocjacje. Jeśli nie może robić tego sam, powinien podjąć próbę wielkiego narodowego konsensusu" - powiedział Samaras. Odniósł się w ten sposób do możliwości powołania rządu zgody narodowej - wyjaśnia Reuters.

Tymczasem przed budynkiem greckiego parlamentu w niedzielę wieczorem trwała, mniej liczna niż wcześniej, demonstracja przeciwników programu oszczędnościowego narzuconego Grecji przez kredytodawców. Około 2 tys. osób demonstrowało na rzecz głosów na "nie" w referendum 5 lipca.

Od końca lutego rząd Ciprasa prowadził negocjacje z wierzycielami - Komisją Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) i EBC w sprawie reform, które są warunkiem odblokowania ostatniej transzy pomocy dla Grecji w wysokości 7,2 mld euro. Bez tych pieniędzy Ateny nie mogą zrealizować swych zobowiązań wobec MFW.

Przez cztery miesiące, nie udało się wypracować kompromisu. Rząd Ciprasa domagał się złagodzenia warunków pomocy twierdząc, że narzucone przez instytucje "trojki" zaciskanie pasa ma katastrofalne skutki dla greckiego społeczeństwa i gospodarki. (PAP)

Biznes

Seminarium o patriotyzmie ekonomicznym w Toruniu

2015-05-21, 16:19

200 mln euro dla małych i średnich firm na Ukrainie, w Gruzji i Mołdawii

2015-05-21, 15:19

Stawki najmu lokali użytkowych w centrum Włocławka spadły o połowę

2015-05-21, 11:51
W tym roku truskawek powinno być dużo

W tym roku truskawek powinno być dużo

2015-05-21, 10:22
Dzień Otwarty dla Osób Niepełnosprawnych w ZUS

Dzień Otwarty dla Osób Niepełnosprawnych w ZUS

2015-05-20, 14:50

Wywóz śmieci w Grudziądzu na dotychczasowych zasadach. Przetarg unieważniony

2015-05-20, 10:53

Mieszkańcy Choczewa i Greenpeace nie chcą odwiertów

2015-05-19, 19:48

KE wszczęła procedurę przeciw Niemcom ws. płacy minimalnej

2015-05-19, 15:38

UOKiK: Auchan nie mógł wymagać paragonu przy reklamacji

2015-05-19, 13:52

Pietraszkiewicz: bankowość lokalna alternatywą dla banków globalnych

2015-05-19, 13:27
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę