Polska chce być wśród 10 innowacyjnych gospodarek UE
Polska w ciągu 10 lat chce być w pierwszej dziesiątce najbardziej innowacyjnych gospodarek Unii Europejskiej - powiedział w poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski podczas VII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Komorowski podkreślił, że stawia "konsekwentnie na budowanie zaufania pomiędzy państwem a przedsiębiorczością i między przedsiębiorcami". "To zaufanie musi być wzajemne, to musi być z jednej strony (...) budowanie postaw odpowiedzialności za gospodarkę, także za płacenie podatków, ale z drugiej strony (...) musi być to zaufanie budowane poprzez przekonanie ludzi płacących podatki, w tym głównie przedsiębiorców, że i oni są traktowani właśnie na zasadzie zaufania, na zasadzie poczucia wzajemnej lojalności" – zaznaczył prezydent.
Komorowski przypomniał, że pod koniec ubiegłego roku zaproponował zmiany w ordynacji podatkowej wprowadzające m.in. zasadę in dubio pro tributario, a więc rozstrzygania wątpliwości w sprawach podatkowych na korzyść podatnika "o ile wynika to z niejasności przepisów prawa". Jak ocenił, zmieni to "relacje na linii państwo –przedsiębiorca".
Wskazał także, że aby wzmocnić konkurencyjność gospodarki, należy przyjąć również inne rozwiązania, "w tym proponowane w ustawie wspierającej innowacyjność".
"Dzisiaj musimy stawiać przed sobą ambitny cel, dlatego w obecności kilkuset polskich przedsiębiorców składam poważną deklarację: o ile ustawa wejdzie w życie, Polska w ciągu 10 lat chce być w pierwszej - i ma szanse być - w pierwszej dziesiątce najbardziej innowacyjnych gospodarek Unii Europejskiej" - podkreślił prezydent. Dodał, że złożone przez niego projekty, w tym m.in. projekt ustawy o innowacyjności stanowią istotny krok w tym kierunku.
"Trzeba sobie stawiać ambitne zadania, ambitne, ale realne" - zaznaczył prezydent. Zdaniem Komorowskiego zmiany ustawowe pozwolą zatrzymać młodych, wybitnych Polaków w kraju oraz promować ich dokonania. Prezydent podkreślał, że Polska jest dumna z "sukcesów utalentowanych Polaków poza granicami kraju, jednak ambicją Polski jest eksport technologii, a nie technologów".
W rozwoju innowacyjności ma pomóc ustawa, której prezydencki projekt znajduje się już w Sejmie. Zakłada on np. premiowanie w systemie podatkowym firm inwestujących w innowacyjność. Projekt przewiduje też m.in. korzystniejsze warunki podatkowe dla małych firm (zakłada m.in. rozróżnienie pomiędzy firmami dużymi i małymi dotyczące odpisu podatkowego, który ma wynieść odpowiednio 120 i 150 proc.).
"Tu w Polsce kluczem do budowania konkurencyjnej gospodarki i dobrobytu Polaków będzie zawsze innowacyjność; nie da się bowiem konkurować wyłącznie niskimi kosztami pracy, to jest ta nowa okoliczność, którą musimy uwzględnić nie tylko dlatego, że oczekują tego obywatele, ale również dlatego, że to jest wymóg nowoczesności" – wskazał prezydent.
"Najwięcej do zrobienia mamy m.in. w dziedzinie otwarcia uczelni wyższych na doktorantów z zagranicy (...) oraz w obszarze inwestycji małych i średnich firm w zakresie badań i rozwoju. To właśnie wzmocnienia tych słabych stron dotyczą rozwiązania w mojej ustawie wspierającej innowacje" - podkreślił Komorowski.
Po wystąpieniu prezydent odebrał Diamentowy Laur Umiejętności i Kompetencji – nagrodę przyznawaną przez śląskie środowiska gospodarcze. Odbierając wyróżnienie, Komorowski podkreślił, że kompetencje powinny się liczyć także w polityce. "Ten laur dla mnie (...) jest szczególnie wartościowy, nie tylko dlatego, że Jerzy Buzek to mój były szef, Janusz Steinhoff również, ale przede wszystkim dlatego, że mam świadomość, iż to wyróżnienie dostałem właśnie od osób kompetentnych i z poczuciem odpowiedzialności za przyszłość Polski" - mówił prezydent, zwracając się do wręczających mu nagrodę.
VII Europejski Kongres Gospodarczy odbywa się w nowo otwartym obiekcie Międzynarodowego Centrum Kongresowego. Oprócz prezydenta Komorowskiego oraz trojga unijnych komisarzy wśród gości Kongresu ma znaleźć się m.in. ponad 20 ministrów i wiceministrów rządu polskiego, kilkunastu przedstawicieli rządów innych krajów, szefowie koncernów globalnych i dużych firm z Polski oraz Europy Środkowo-Wschodniej. Co roku w kongresie bierze udział ok. 6 tys. osób.
Wśród głównych tematów znajdą się w tym roku: szanse wynikające z unijnych inwestycji, wdrażanie innowacji w przemyśle i gospodarce, a także problemy energii, klimatu oraz międzynarodowego handlu.
Od kilku dni przeciwko kongresowi protestuje w Katowicach Alians Grup Anarchistycznych. W wydanym manifeście anarchiści przeciwstawiają się "dyktaturze biurokracji i pieniądza, reprezentowanej przez uczestników kongresu". Podczas sobotniej manifestacji przemaszerowali ulicami, przy których stoją hotele goszczące uczestników wydarzenia. Policja zatrzymała trzy osoby, które chciały zakłócić to wydarzenie.
Z kolei w niedzielę wieczorem kilkanaście osób zajęło pustostan przy ulicy Mariackiej w centrum miasta; nie chciały opuścić budynku mimo apeli policjantów, w tym specjalistów z zespołu negocjacyjnego. Jak podał rzecznik katowickiej policji komisarz Jacek Pytel, w poniedziałek nad ranem zdecydowano o wyprowadzeniu tych osób siłą. W stronę policjantów poleciały m.in. petardy i butelki, ale nikt nie ucierpiał. Zatrzymano 21 osób pod zarzutem naruszenia miru domowego. (PAP)