Służba Celna ostrzega wynajmujących lokale pod automaty do gier
Od środy Służba Celna rozpoczyna akcję informacyjną i będzie ostrzegać osoby wynajmujące lokale pod automaty do gier, że grozi im odpowiedzialność karna i finansowa w wysokości 12 tys. zł od automatu - poinformował PAP wiceszef MF Jacek Kapica.
"Najpierw Służba Celna podejmuje akcję informacyjno-ostrzegawczą, a dopiero w następnej kolejności będą nakładane i egzekwowane kary" - wskazał Kapica, który jest także szefem Służby Celnej. "Chcemy dotrzeć do tych, którzy wynajmują lokale - całe lub część - pod automaty i uświadomić im, że mogą być uznani za współwinnych organizacji gier hazardowych, ponieważ czerpią z tego korzyści" - dodał.
Jak zapowiedział, w środę SC wyda ostrzeżenie, by uświadomić wynajmującym lokale pod automaty, że również ponoszą ciężar odpowiedzialności za współudział w organizacji gier na automatach.
Następnie - kontynuował - w przyszłym tygodniu do urzędów celnych trafią ulotki ostrzegawcze z apelem do wynajmujących lokale, "aby wypowiedzieli umowy najmu w trybie natychmiastowym ze względu na prowadzenie tej działalności niezgodnie z prawem". Z tymi ulotkami celnicy wybiorą się do właścicieli takich lokali, przekażą im komunikat z ostrzeżeniem i ulotkę informacyjną. "Widnieje na niej numer telefonu interwencyjnego i adres strony internetowej poświęconej tej sprawie, by dać im szansę na wyplątanie się z udziału w procederze nielegalnego hazardu" - opisywał. Natomiast - dodał - w sytuacji niedostosowania się do ostrzeżenia, kiedy do lokali trafi kontrola, wtedy wynajmującym grozi kara. "Wynajmujący mają więc czas na wyprostowanie swojej sytuacji" - wyjaśnił Kapica.
Jak zaznaczył, zarazem kontynuowane będą działania wobec organizatorów gier na automatach. W ramach tych działań automaty są zatrzymywane, jednak - według Kapicy - w ich miejsce stawiane są kolejne. "A jednocześnie przestępcy organizujący gry na automatach dotychczas czarowali wynajmujących im lokale, że wszystko jest w porządku, ponieważ ustawa hazardowa nie działa, gdyż jest niezgodna z konstytucją. Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego jest jednoznaczne, że ustawa jest zgodna z konstytucją i w tej sytuacji nie ma już usprawiedliwienia dla organizowania gier na automatach" - relacjonował wiceszef MF.
Wyjaśnił, że za organizatora gier można uznać każdego, kto czerpie z tego korzyści - właściciela automatu, jego dzierżawcę, jak również tego, kto wynajmuje miejsce pod automaty. "Zatem lepiej i bezpieczniej dla wynajmujących, aby wypowiedzieli umowy najmu i zmienili najemcę na takiego, który prowadzi legalną działalność, niż ponosili ciężar tego, że w toku kontroli dotrą do nich kontrolerzy i w efekcie dostaną karę administracyjną w wysokości 12 tys. zł od automatu" - konkludował Kapica.
Przyznał, iż przestępcy zazwyczaj formalnie nie mają żadnego majątku zapisanego na siebie, lecz na matkę czy ciotkę etc. i nie robi na nich wrażenia kara finansowa, której nie ma z czego wyegzekwować. Natomiast - dodał - ten kto prowadzi legalną działalność, naraża się na czynności egzekucyjne.
Zgodnie z ustawą o grach hazardowych zakazane jest urządzania gier na automatach poza kasynami gry. W efekcie urządzanie gier na automatach stało się dopuszczalne wyłącznie przez podmiot posiadający koncesję na prowadzenie kasyna. 11 marca Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawa hazardowa jest zgodna z konstytucją. (PAP)