PGNiG wnioskuje do Gazpromu o renegocjację cen gazu
PGNiG wystąpiło do Gazpromu z wnioskiem o renegocjację ceny za gaz dostarczany na podstawie kontraktu jamalskiego - poinformowała w środę spółka.
"Decyzja Zarządu PGNiG SA o wystąpieniu z wnioskiem o renegocjację została podjęta w oparciu o istotne zmiany, które miały miejsce na europejskim rynku energetycznym w ostatnich latach" - zaznaczyła rzeczniczka prasowa PGNiG Dorota Gajewska.
Wniosek rozpoczyna formalną procedurę renegocjacji. Zgodnie z kontraktem jamalskim, w przypadku nieosiągnięcia przez strony porozumienia w zakresie renegocjacji w terminie sześciu miesięcy, spółka będzie miała prawo wszczęcia postępowania arbitrażowego. "PGNiG dołoży wszelkich starań, aby w drodze dwustronnych rozmów osiągnąć korzystne porozumienie" - dodała Gajewska.
Gazprom Export potwierdził w środę, że otrzymał list od strony polskiej. "Jesteśmy w trakcie negocjacji z naszymi partnerami. Gazprom Export nie może dalej komentować szczegółów trwających negocjacji” - brzmi oświadczenie rosyjskiej spółki
Gazprom Export przypomniał, że umowa z PGNiG, "jak każda umowa z zagranicznymi klientami", przewiduje raz na trzy lata możliwość renegocjacji warunków cenowych i może być zainicjowana przez każdą ze stron. "Mechanizm ten jest rutynową klauzulą, która ma na celu zapewnienie warunków umowy odpowiednich do realiów rynkowych, a także odzwierciedlenie obiektywnych długoterminowych możliwości rynku gazowego w poszczególnych krajach" - zaznaczył Gazprom Export.
Termin tzw. okna negocjacyjnego, które właśnie się otworzyło, został uzgodniony dwa lata temu, kiedy to PGNiG i Gazprom zawarły aneks do kontraktu gazowego. Na jego mocy polska spółka wycofała sprawę przeciwko Gazpromowi w arbitrażu, a Rosjanie m.in. obniżyli cenę. Zmieniła się też formuła cenowa.
PGNiG nie podało szczegółów klauzul kontraktowych ze względu na ich poufność, choć ówczesna prezes spółki Grażyna Piotrowska-Oliwa mówiła, że efektem aneksu jest obniżka cen gazu od Gazpromu o ponad 10 proc. Ówczesny minister skarbu Mikołaj Budzanowski mówił z kolei, że cena gazu dla Polski wynosiła ponad 550 dol. za 1000 m sześc., a po obniżce będzie "wręcz najniższa w Europie Środkowej".
Co do uzgodnionej jesienią 2012 r. nowej formuły cenowej zarząd PGNiG informował, że zawiera zarówno elementy oparte na notowaniach produktów ropopochodnych, jak i notowaniach rynkowych gazu, w efekcie cena nie będzie sztywna, ale zmienia się w ślad za zmianami na rynkach europejskich.
Zdaniem wielu ekspertów, Polska za rosyjski gaz płaci obecnie znacząco wyższą cenę od europejskich cen rynkowych. Ceny w europejskich hubach, mimo pewnego wzrostu w ostatnich tygodniach, obecnie wynoszą w przeliczeniu ok. 320-370 dol. za 1000 m sześc.
Kontrakt jamalski obejmuje dostawy gazu do 2022 r. włącznie, w ilości do 10,2 mld m sześc. rocznie. Gazprom pozostaje najważniejszym dostawcą gazu dla PGNiG , a polska spółka jest jednym z największych odbiorców gazu dostarczanego przez Gazprom do Unii Europejskiej. (PAP)